fbpx

Piękny przykład upodmiotowienia przyrody. Rzeka uzyskała osobowość prawną: może „swobodnie płynąć” i być reprezentowana przed sądem

To pierwsza taka sytuacja w Kanadzie, chociaż na świecie miała już w miejsce w Nowej Zelandii, USA i Ekwadorze. Lokalne władze prowincji Quebec przyznały osobowość prawną rzece Magpie River. Decyzję wypracowały wspólnie lokalna rada Inuitów oraz organy administracyjne.

Dwie równoległe uchwały, inuickiej Rady Ekuanitshit oraz władz hrabstwa Minganie uznały, że Magpie River ma dziewięć przysługujących jej praw, w tym prawo do swobodnego płynięcia, do utrzymania bioróżnorodności i prawo do podejmowania działań prawnych.

Rzeka może być zgodnie z uchwałami reprezentowana przed sądami przez swoich „strażników”, czyli przedstawicieli prawnych.

Mieszkańcy i lokalne władze starały się od lat o oficjalne uzyskanie chronionego statusu dla rzeki i terenów, przez które płynie (łącznie to aż 2602 km kwadratowe), ale jak podawał portal Environmentjournal publiczny dostawca elektryczności w prowincji, Hydro Quebec, utrudniał działania ekologów i mieszkańców.

 

.

Muteshekau-shipu jak nazywają rzekę Inuici ma 300 km długości i znana jest ze swoich ostrych przełomów, a „National Geographic” uznał ją za jedną z dziesięciu najlepszych rzek do uprawiania raftingu. Jednak dla miejscowych Inuitów ta rzeka jest czymś więcej –  ważną dla ich kultury żywą istotą.

Szef Inuickiej Rady Ekuanitshit Jean-Charles Piétacho zwrócił uwagę, że obecnie to ci, którzy mieszkają najbliżej rzeki zajmą się jej ochroną. „Inuici z Ekuanitshit zawsze byli tymi, którzy chronią Nitassinan (terytorium przodków)” – dodał. Nitassinan to w języku Inuitów „nasza ziemia”, jak określane są tereny wschodniego Quebeku i Labradoru.

 

Źródło: polsatnews.pl

 

Dodaj komentarz