fbpx

Znalazła dawczynię nerki dzięki swojemu psu. To szansa jedna na 22 miliony!

O niesamowitym, szczęśliwym zrządzeniu losu może mówić pewna Walijka, cierpiąca na niewydolność nerek. Podczas weekendowego wyjazdu kobieta spotkała na plaży dawczynię nerki, która okazała się idealnie do niej pasować. To szansa jedna na 22 miliony!

44-letnia Lucy Humphrey z Caerphilly całe swoje dorosłe życie borykała się z toczniem, a w 2017 roku usłyszała od swoich lekarzy, że jeśli nie uda jej się znaleźć nowej nerki w ciągu 5 lat, istnieje szansa, że umrze.

Ze względu na konieczność stałych dializ, Humphrey i jej partner Cenydd Owen musieli zrezygnować z wakacji  w camperze, więc postanowili, zamiast tego, pojechać nim na pobliską plażę, aby urządzić grilla.

Na miejscu Humhrey oddała się relaksującemu szydełkowaniu, natomiast jeden z jej psów dobermanów wabiący się Indie, był niespokojny, ciągle biegał do sąsiedniego kampera i zaczepiał właścicielkę. W końcu Owen, partner Lucy, postanowił podejść do sąsiadki i przeprosić ją za swojego psa.

40-letni Katie James nie miała jednak nic przeciwko tym uporczywym wizytom dobermana i w efekcie wszyscy wkrótce spotkali się na pogawędkę przy grillu u Lucy i Owena.

To właśnie tam James dowiedziała się, że Humphrey potrzebuje nerki. Było to o tyle zaskakujące, że kobieta dopiero co dołączyła do rejestru dawców nerek i zaoferowała wymianę numerów telefonów.

Szczerze mówiąc nie sądziłam, że coś  z tego wyniknie– wspomniała Humphrey.

Po zrobieniu badań krwi okazało się, że kobiety były idealnie dopasowane pod kątem potencjalnego przeszczepu, co stanowiło  szansę 1 na 22 miliony!

Przeszczep odbył się w październiku 2022 roku. Jej nowa nerka nie chciała się „obudzić „wystarczająco szybko, dlatego kobieta została wypisana ze szpitala dopiero po 4 tygodniach.  Po tym czasie mogła wreszcie pojechać na swoje wymarzone wakacje camperem, napić się drinka, zjeść kolację i oddać się innym zajęciom, których nie mogła zrealizować wcześniej.

Jestem niesamowicie wdzięczna za Kate … W roku 2019 powiedziałam mojemu partnerowi, że jeśli nie znajdę dawcy przeszczepu w ciągu pięciu lat, możliwe jest, że umrę- wyznała Humphrey. –Chcę, aby to była wiadomość dla innych ludzi, aby nigdy nie tracili nadziei.

nerki

Kiedy Katie James po raz pierwszy rejestrowała się jako potencjalna dawczyni, powiedziano jej, że nie otrzyma żadnych informacji dotyczących jej nerki  – czy uratuje życie, czy nie, a nawet do kogo trafi. Teraz nie tylko wie na pewno, że uratowała czyjeś życie, ale stworzyła też  trwałą przyjaźń z Lucy i jej partnerem. W ich smartfonach w komunikatorze Whatsapp James, Humphrey i Owen założyli nawet czat grupowy  dla swojej trójki o nazwie „The Kidney Gang” (tłum. Nerkowy gang).

 

 

Opracowanie: Agata Pałach, blog Nigdy za późno

Źródło: Good News Network

One thought on “Znalazła dawczynię nerki dzięki swojemu psu. To szansa jedna na 22 miliony!

Dodaj komentarz