fbpx

Ogrzewanie tańsze o połowę. Polak zbudował wyjątkowy piec

Bartosz Blecha, mieszkaniec Krotoszyna, opracował innowacyjny piec na paliwo stałe i płynne, który ma na celu obniżenie rachunków za ogrzewanie nawet o 50 procent. Jego projekt, nazwany EKO Spalanie, jest obecnie w trakcie starania się o uzyskanie patentu. Blecha wspólnie z Dominikiem Górnym i Witoldem Blechą pracuje nad dalszym rozwojem projektu, który ma potencjał stać się rewolucyjnym rozwiązaniem w dziedzinie ogrzewania.

EKO Spalanie to innowacyjny projekt pieca, który może być zasilany zarówno paliwem stałym, jak i płynnym. Jak dotąd badano go pod kątem spalania drewna, ale z czasem planuje się zastosowanie innych paliw, takich jak węgiel, trociny, zrębki lub paliwa płynne. Z uwagi na ich wyższą kaloryczność, węgiel może być najbardziej wartościowym źródłem energii dla tego typu pieca.

W wywiadzie udzielonym serwisowi krotoszynska.pl, Bartosz Blecha ujawnia, że projekt pieca EKO Spalanie przeszedł proces certyfikacji i osiągnął oczekiwane wyniki w 18 z 19 badanych czynników. Jednak przed uruchomieniem produkcji trzeba jeszcze zredukować ilość emitowanego tlenku węgla, który minimalnie przekroczył limit w ostatnim badaniu. Proces certyfikacji jest kosztowny i wynosi około 16 tysięcy złotych za jeden proces badań pieca.

Piec przetestowano pod koniec 2022 roku, a wyniki badań są bardzo pozytywne. Według Blechy, koszty ogrzewania spadły o około 50% w porównaniu z tradycyjnym piecem, a sam kocioł jest w stanie ogrzać ponad 1 metr sześcienny wody w ciągu godziny.

— W tradycyjnym piecu ogień idzie od dołu do góry. U nas w piecu jest odwrotnie. Powoduje to, że minimalna ilość gazów nie przechodzi od razu do komina, tylko przechodzi przez warstwę żaru, co powoduje, iż gazy, które wydzielają się podczas spalania się, dopalają się. W związku z tym dochodzi do efektywniejszego spalania — wyjaśnia konstruktor.

Piec opracowany w ramach projektu EKO Spalanie ma pewne wady, w tym znaczne gabaryty. Jednak, biorąc pod uwagę oszczędności, które przynosi, rozmiar ten nie powinien stanowić problemu dla inwestorów. Według Bartosza Blechy, konstruktora pieca, urządzenie emituje dym o temperaturze rzędu 120-160 stopni Celsjusza, podczas gdy piece tradycyjne oddają do komina dym o temperaturze od 300 stopni wzwyż.

Projekt EKO Spalanie jest przeznaczony nie tylko dla gospodarstw domowych, ale także dla obiektów przemysłowych takich jak zakłady pracy, hurtownie czy zakłady wielkometrażowe, jak wynika z biuletynu informacyjnego. Obecnie technologia umożliwia budowę urządzeń o mocy od 15 do 50 kW, ale istnieje również możliwość stworzenia większego pieca.

Bartosz Blecha złożył wniosek o uzyskanie patentu na swoje opracowanie w Urzędzie Patentowym w Warszawie. Po uzyskaniu certyfikatu, konstruktor chce uruchomić dwie instalacje, w których będzie mógł analizować pracę pieca, wykorzystując do tego różne paliwa. Warto zaznaczyć, że jedną z wad pieca może być jego duża objętość, jednak korzyści, jakie przynosi, powinny przeważać nad tym ograniczeniem, szczególnie dla inwestorów. Według Blechy, koszty ogrzewania za pomocą tego pieca zmniejszyły się o około 50%, a piec w ciągu godziny jest w stanie ogrzać ponad metr sześcienny wody.

— Pod kątem bezpieczeństwa energetycznego, im więcej źródeł paliw, tym lepiej. Historia pokazała już nam, że nie możemy się uzależniać tylko od jednego źródła — komentuje Bartosz Blecha.

 

 

One thought on “Ogrzewanie tańsze o połowę. Polak zbudował wyjątkowy piec

Dodaj komentarz