Wyjątkowe drzewo w szczecińskiej porodówce. Codziennie przybywa na nim liści
Od ponad roku ścianę bloku porodowego szpitala w Zdrojach zdobi niezwykła drzewo. Z każdym dniem przybywa na nim liści z imionami i datami.
W korytarzu bloku porodowego szpitala w Zdrojach znajduje się niezwykłe Drzewo Narodzin. To idea położnych, które postanowiły upamiętnić narodziny dzieci, które przyszły na świat w tym szpitalu. Na gałęziach drzewa zawieszone są listki z imionami i datami urodzin maluchów, których przybywa tam z każdym dniem. Ten nietypowy mural cieszy oczy personelu medycznego i pacjentów, dodając pomieszczeniu przytulnego charakteru.
– Każda mama po narodzinach dziecka, otrzymuje listek z imieniem i datą narodzin swojej pociechy i może wspólnie z osobą towarzyszącą jej przy porodzie umieścić ten listek na gałęzi – tłumaczy Beata Szmidt, położna z bloku porodowego szpitala „Zdroje”.
— Natomiast jeżeli dziecko rodzi się przez cesarskie cięcie, wówczas tata oczekujący na bloku porodowym na mamę umieszcza ten listek na drzewie — dodaje.
Drzewo Narodzin w czterech porach roku
Drzewo Narodzin, które zdobi korytarz bloku porodowego szpitala w Zdrojach, zostało wykonane z uwzględnieniem kolorystyki czterech pór roku. Liście w tonacji szarości i błękitu symbolizują dzieci urodzone zimą, jasnozielone – urodzone wiosną, dojrzała zieleń złamana żółtym kolorem – urodzone latem, a liście jesienne to paleta barw pomarańczowych i brązowych dla dzieci urodzonych jesienią. Różne gatunki ptaków, które można dostrzec na drzewie, także nawiązują do poszczególnych pór roku.
Autorem malowidła jest stargardzka artystka Patrycja Mróz.
– Moim zamysłem było przedstawienie piękna przyrody i zmienności w zależności od pory roku. Różne gatunki ptaków, które namalowałam na ścianie, np. młode wilgi w gnieździe czy gile po zimowej stronie drzewa również miały nawiązywać do cyklu życia w przyrodzie – tłumaczy malarka.
Drzewo Narodzin zostało wykonane przy użyciu farb akrylowych, zaś listki z imionami i datami narodzin dzieci wykonano ze specjalnej folii, co pozwala na ich łatwe usunięcie bez szkody dla malowidła.
Ostatnio, do drzewa został dodany kolejny listek z imieniem Nikosia, który został umieszczony przez jego mamę, Aleksandrę.
Artystka rozpoczęła pracę nad Drzewem Narodzin w ubiegłym roku, a ukończyła ją w zeszłym miesiącu. Obecnie drzewo zdobi blisko 200 listków z imionami i datami symbolizujące dzieci, które przyszły na świat w szpitalu. Od początku roku miało miejsce już 199 porodów, a imiona bliźniaków zapisywane są na jednym listku.
Drzewo szybko stało się popularnym tłem zdjęć dla rodziców z ich nowo narodzonymi dziećmi.
– Rodzice bardzo chętnie się fotografują na jego tle i podkreślają, że to naprawdę piękna i bardzo oryginalna pamiątka z pobytu w szpitalu – przyznaje Beata Szmidt.
Zdjęcia: materiały szpitala ‘Zdroje’