Załoga turystycznej łodzi uratowała małego delfina
Na wodach zatoki Cardigan w Walii przeprowadzono dramatyczną akcję ratowniczą. Łódź turystyczna ruszyła na pomoc młodemu delfinowi, który znalazł się w poważnych tarapatach. Zwierzę odłączyło się od matki i wzbudziło zaniepokojenie swoim stanem — przebywało na bardzo płytkim obszarze, wyglądało na zmęczone i pozbawione energii. Istniała realna groźba, że delfin utknie na mieliźnie.
Akcja ratunkowa miała miejsce w sobotę, 15 marca, u wybrzeży zatoki Cardigan w Walii. Jej celem było uratowanie młodego delfina, który został oddzielony od matki i wykazywał oznaki pogarszającego się zdrowia.
Zwierzę zauważyła załoga łodzi turystycznej w wyjątkowo płytkiej części zatoki. Josh Pedley relacjonował dla BBC, że delfin wyglądał na ospałego i przez większość czasu pozostawał przy powierzchni, bez celu krążąc w kółko. Stopniowo fale spychały go coraz bliżej plaży.
Pedley szybko skontaktował się z organizacją BDMLR, zgłaszając ryzyko, że delfin wkrótce może znaleźć się na brzegu. — Poprosili mnie, żebym monitorował sytuację i był z nimi w kontakcie — powiedział Pedley.
— Widziałem, że za kilka minut zwierzę zostanie wyrzucone na plażę, dlatego ponownie zadzwoniłem do BDMLR i zapytałem, jak najlepiej działać — wyjaśnił.
Wtedy członkowie załogi łodzi wskoczyli do wody w ubraniach, próbując nakierować ssaka w stronę głębszego akwenu. Gdy ta metoda się nie powiodła, zdecydowano się owinąć delfina w koc i wciągnąć na pokład.
Następnie łódź wypłynęła dalej w morze, gdzie ssaka ostrożnie wypuszczono z powrotem do wody. Przed uwolnieniem przeprowadzono jeszcze szybkie oględziny, aby upewnić się, że delfin nie odniósł żadnych obrażeń.