fbpx

Polski baryton robi międzynarodową karierę

Polski baryton, Andrzej Filończyk, występuje w zaskakującej inscenizacji opery Pucciniego, „Cyganerii”, w Operze Paryskiej. Spektakl, wyreżyserowany przez Clausa Gutha, przenosi bohaterów znanej opery w przestrzeń kosmiczną. Premiera inscenizacji miała miejsce w 2017 roku, a pomimo kontrowersji, spektakl nie przestaje szokować. 29-letni Andrzej Filończyk to baryton liryczny, który zdobywa coraz większe uznanie na europejskich scenach operowych. W przyszłości czekają go debiuty w Wiener Staatsoper oraz Metropolitan Opera w Nowym Jorku.

Filończyk zastąpił w roli Marcello w „Cyganerii” innego polskiego barytona, Artura Rucińskiego. W przedstawieniu Gutha, czwórka przyjaciół: poeta Rudolf, malarz Marcello, muzyk Schaunard i filozof Colline, to postaci przesiąknięte młodzieńczą energią, które reżyser ukazuje w konwencji burleski. Filończyk, znanym ze swego komediowego talentu, doskonale wpisuje się w tę koncepcję.

W swojej karierze śpiewaka, Filończyk dostrzega istotną rolę szczęścia, ale również ciężkiej pracy i talentu. W przeszłości spędzał czas za kulisami Opery Wrocławskiej, gdzie śpiewała jego mama, Dorota Dutkowska (mezzosopran). Studiował śpiew w Akademii Muzycznej we Wrocławiu u prof. Bogdana Makala. Jego karierę pomógł zaplanować Gianluca Macheda, jeden z najlepszych agentów operowych.

 

Dodaj komentarz