Na Ziemi istnieje „szósty ocean”. Nie graniczy z żadnym lądem
Mało osób wie, że na naszej planecie istnieje akwen, który nie posiada brzegu. To niezwykły zbiornik, jedyny w swoim rodzaju.
Chodzi o Morze Sargassowe, którego granice wyznaczają prądy morskie. Zlokalizowane jest w północnym rejonie Atlantyku.
Nie odnajdziemy tu linii brzegowej, która mogłaby stanowić obrzeże tej fascynującej przestrzeni. Morze obejmują cztery prądy: północnoatlantycki, kanaryjski, północnorównikowy oraz antylski.
Morze Sargassowe znajduje się pod specjalną ochroną. To szczególne siedlisko, w którym powstał unikalny ekosystem. Według doktor Sylvii Earle – oceanografki – środowisko, na które tam trafimy, przypomina „pływający las deszczowy” – informuje serwis indy100.com. Charakteryzuje się bogactwem form życia i „złotym” odcieniem. Nic dziwnego, że powstała dedykowana organizacja – Sargasso Sea Commission – mająca za zadanie chronić tę niezwykłą przestrzeń.
Jest to szczególnie istotne, bo stanowi schronienie dla licznych gatunków zagrożonych, które cenią sobie panujące tam warunki. Przykładem może być rekin śledziowy (Lamna nasus). W wodach tych przebywają też węgorze europejskie (Anguilla anguilla) i amerykańskie (Anguilla rostrata), których larwy unoszą się przez pewien czas na powierzchni (tu właśnie się je składa).
Morze Sargassowe silnie odczuwa skutki ludzkiej działalności. Statki przepływające przez ten obszar niestety degradują ekosystem, pozostawiając zanieczyszczenia i generując intensywny hałas pod powierzchnią. W zbiorniku gromadzą się też odpady, co prowadzi do powstania tak zwanej Północnoatlantyckiej Plamy Śmieci, czyli dryfującego „lądu” z plastiku (o około 200 tysiącach elementów śmieci na każdy kilometr kwadratowy).
Mało kto zna pewną ciekawostkę – tego obszaru obawiał się nawet sam Krzysztof Kolumb, słynny włoski odkrywca, który prawdopodobnie pierwszy dotarł do Ameryki. W zapiskach wspominał gronorosty (Saragassum), sądząc, że mogą wciągnąć jego statki w głębiny.
Źródło: indy100.com
„… tego obszaru obawiał się nawet sam Krzysztof Kolumb, słynny włoski odkrywca, który prawdopodobnie pierwszy dotarł do Ameryki…” – Wy tak na poważnie? Krzewicie nauke?