fbpx

Norwegia zamierza wprowadzić całkowity zakaz hodowli zwierząt na futra

Norweska organizacja na rzecz ochrony praw zwierząt (ang. NOAH), 14 stycznia poinformowała, że Norwegia wprowadzi całkowity zakaz hodowli zwierząt futerkowych. Jak wynika z zamieszczonych publikacji, organizacja walczy o to od ponad 30 lat. Jest już co świętować, jednak nie oznacza to, że organizacja chce na tym poprzestać.

Według NOAH, do 2025 roku wszystkie hodowle w kraju zostaną zlikwidowane. Nie jest na tę chwilę jasne, jak wpłynie to na sprzedaż futer (czy Norwegia zamierza zaprzestać tylko jego produkcji).

Camilla Björkbom, prezes NOAH, podkreśla znaczenie tej decyzji, zwłaszcza w kontekście polityki krajów sąsiadujących: – Popieramy decyzję szwedzkiego rządu, aby przeprowadzić dochodzenie w celu sprawdzenia stanu szwedzkich hodowli norek, ale dzisiaj to Norwegia pokazuje, że całkowity zakaz takich hodowli jest możliwy. To wspaniała wiadomość, nie tylko dla zwierząt, które obecnie są zabijane dla futra, ale także ponieważ ta decyzja daje dobry przykład dla Szwecji i zbliżającego się tam dochodzenia. – dodaje Björkbom.

Norwegia jest dużym producentem futer. Znajduje się tam ponad 300 hodowli zwierząt futerkowych, na których reprodukuję się, a następnie zabija ponad 700 tysięcy norek i 110 tysięcy lisów każdego roku – tylko dla ich futer. Daleko jej do giganta futrzanego przemysłu (tj. Chin), ale nie należy ona także do grona najmniejszych producentów.

– Norwegia przekazuje dzisiaj wiadomość do rosnącej liczby krajów europejskich, które likwidują takie hodowle. Tylko do 2017 roku, Czechy i Niemcy zdecydowały się na taki krok. – podkreśla Björkbom. Oba wspomniane kraje wprowadziły zakaz na początku roku 2017, stwarzając tym tam samym bardzo potrzebny precedens.

2025 rok to dość odległa data końcowa całego projektu i może wydawać się to dalekie od zwycięstwa, na które liczyło tak wielu. Jednak ten termin jest do przyjęcia, ponieważ jeszcze parę dni temu nic takiego nie istniało, a wiele krajów ciągle musi stawić czoła temu problemowi.

Życie na hodowlach zwierząt futerkowych to prawdziwe piekło. Na szczęście, Norwegia dostrzegła światło w tunelu i stanie się jednym z wielu innych krajów, które staną w obronie zwierząt. Informacja ta została potwierdzona przez inne stowarzyszenia.

Źródło: livekindly.co,

Tłumaczenie: Justyna Śliwowska

Dodaj komentarz