fbpx

Mieszkanka Koszalina, w podziękowaniu za uratowanie syna, zbiera pieniądze na nową karetkę

Mieszkająca w Koszalinie Aleksandra Stenka, po tym jak lekarze uratowali jej synka, postanowiła odwdzięczyć się w wyjątkowy sposób. Zdecydowała, że zamiast kwiatów czy bombonierki, da w prezencie profesjonalną karetkę. W tym celu zorganizowała zbiórkę i szuka sponsorów.

Impulsem dla mnie było to, że mój synek trafił w bardzo ciężkim stanie na OIOM w kwietniu ubiegłego roku i tam lekarze oraz pielęgniarki uratowali mu życie. Zdiagnozowano u niego sepsę – opowiada Aleksandra Stenka, od niedawna współzałożycielka fundacji Marzenia do Spełnienia, która chce kupić karetkę dla koszalińskiego pogotowia.

Podczas ponad dwutygodniowego pobytu na ostrym dyżurze, matka trójki dzieci miała okazję przyjrzeć się ciężkiej pracy ratowników.

Widzieliśmy ich zaangażowanie. To naprawdę wyjątkowe osoby. Chciałam to docenić – mówi pani Aleksandra w wywiadzie dla tvn24.

Pewnego razu zapytała, czego oddział obecnie najbardziej potrzebuje, na co warto zbierać pieniądze? W odpowiedzi usłyszała: na specjalistyczną karetkę.

Aktualnie, w Koszalinie, do nagłych przypadków wysyłany jest 11-letni ambulans z przestarzałym sprzętem. Pełni on bardzo ważną rolę – wykonuje nawet transporty noworodków będących w stanie zagrożenia życia, oraz transporty medyczne do odległych miast, jak Szczecinek, Kołobrzeg czy Białogard.

Pani Aleksandra, z pomocą znajomych ze studiów, założyła fundację i rozpoczęła zbiórkę pieniędzy. Zaczęła od sprzedaży ciast, które upiekły zaprzyjaźnione matki, z przedszkola, do którego uczęszcza jej synek.  Następnie odbyła się zbiórka w liceum, rozwieszono plakaty na mieście, rozpoczęto rozmowy z potencjalnymi sponsorami. Na chwilę obecną udało się zebrać 30 tysięcy złotych, jednak pieniędzy potrzeba dużo więcej. Koszt karetki z wyposażeniem to ok 700 tys. złotych. Koszalinianka nie traci jednak wigoru, wyliczając, że, gdyby każdy mieszkaniec regionu wpłacił 5 złotych, to wystarczyłoby na zakup ambulansu.

Na razie w szpitalach i przychodniach w Koszalinie mają pojawić się puszki. – Wierzymy, że się uda – mówi Stenka. W przyszłości Pani Aleksandra planuje zbiórki na inne, szczytne cele.

Więcej informacji na temat akcji można znaleźć na stronie: mds.koszalin.pl

Źródło: tvn24.pl

Dodaj komentarz