Łatka ocaliła nam życie swoim właścicielom
Mówi się, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Doskonałym dowodem na to jest siedmioletnia suczka o imieniu Łatka. Kiedy w domu wybuch pożar, dzielny czworonóg tak długo wył i szczekał pod oknem swoich właścicieli, aż ich obudził.
Wyrwani ze snu mieszkańcy dopiero wtedy zorientowali się, że ich dom płonie. Podtruci dymem pani Ewa (50 l.) i jej synek Kamil (8 l.) z Glinisk (woj. lubelskie) trafili do szpitala na obserwację a w tym czasie strażacy ugasili pożar. Dzięki czujności czworonożnego obrońcy nikomu nic poważnego się nie stało.
Łatka jest bardzo przywiązana do swoich właścicieli. Szczególnie upodobała sobie Kamila, którym opiekuje się na swój sposób, niczym nataka.
Kiedyś jechałam do sklepu, męża nie było i Kamilek musiał zostać sam. Miał poskakać na trampolinie. Kiedy wróciłam, ciągle tam siedział, nie mogąc wyjść. Łatka mu na to nie pozwalała. A to dlatego że wcześniej poprosiłam ją żeby go popilnowała – opowiada się pani Ewa.
Podobnie było kilka dni temu. W środku nocy Łatka zaczęła szaleć pod oknem pokoju, w którym śpi Kamil. Szczekała i wyła jak opętana. W końcu wszystkich pobudziła.
Kiedy wstałam, okazało się, że nie ma światła a w domu jest pełno dymu. Obudziłam Kamilka i wyprowadziłam go przez okno, potem zadzwoniłam po pomoc – dodaje pani Ewa.
Strażacy przyjechali bardzo szybko i natychmiast ugasili pożar. Okazało się, że na niskim parterze, w gniazdku, do którego była podłączona lodówka doszło do zwarcia i zaczęło się tlić. W ciągu kilku chwil większość pomieszczeń wypełniła się czarnym dymem i czadem. Domownicy mieli mnóstwo szczęścia, że śpiąca na zewnątrz Łatka w porę wyczuła zagrożenie i zaczęła interweniować.
To nasza bohaterka. Bardzo ją kocham – mówi Kamilek, przytulając się do swojej czworonożnej przyjaciółki.
Źródło: fakt.pl