Azjatycka stolica w końcu zakazuje mięsa psów i kotów. Historyczne zwycięstwo obrońców zwierząt
Długo wyczekiwana decyzja zapadła. Dżakarta wprowadziła zakaz handlu i spożywania mięsa psów, kotów oraz innych zwierząt uznanych za wysokie ryzyko w przenoszeniu wścieklizny. To jedna z najszerszych regulacji wprowadzonych dotąd w Indonezji, kraju, który pozostawał jednym z ostatnich miejsc na świecie dopuszczających taki handel.
Nowe przepisy zaczęły obowiązywać 24 listopada, kiedy gubernator Pramono Anung podpisał zakaz. Władze miasta potwierdziły, że regulacja jest już aktywna.
Czego dokładnie zakazano?
Nowe prawo obejmuje wszystkie zwierzęta mogące przenosić wściekliznę, co oznacza koniec legalnego handlu i uboju:
- psów
- kotów
- nietoperzy
- małp
- cywet
- oraz innych podobnych gatunków
Zakaz dotyczy zarówno zwierząt żywych, jak i tusz, mięsa surowego oraz przetworzonego. To ogromny krok dla Indonezji, w której jeszcze do niedawna handel takim mięsem był tolerowany, mimo rosnącej presji społecznej i licznych apeli obrońców praw zwierząt.
Gubernator Anung przyznał, że jego decyzja była odpowiedzią na petycję aktywistów, którą otrzymał w październiku. „Gdy rozmawiałem z obrońcami zwierząt, obiecałem, że przygotuję odpowiednie rozporządzenie” – powiedział w rozmowie z Antara News. Jak dodał, to właśnie ich zaangażowanie skłoniło go do szybkiego działania.
Jak będą egzekwowane nowe przepisy?
Wprowadzono system stopniowych kar:
- pierwsze naruszenie kończy się pisemnym upomnieniem i zajęciem zwierząt lub mięsa,
- drugie – pełną konfiskacją,
- kolejne – zamknięciem działalności, nawet z czasowym lub stałym odebraniem licencji.
Choć zakaz obowiązuje od razu, egzekwowanie przepisów zacznie się w pełnym zakresie dopiero po sześciomiesięcznym okresie przejściowym. W tym czasie firmy mają dostosować się do nowych zasad, a władze przygotować system kontroli.
Dlaczego to tak ważny krok?
Indonezja należy do nielicznych krajów, w których mięso psów i kotów nadal było sprzedawane. W większości społeczeństwa psy nie są traktowane jako zwierzęta domowe – islam, dominująca religia w kraju, uznaje je za nieczyste. Mimo to w niektórych regionach mięso psów pozostawało lokalnym przysmakiem albo tanim źródłem białka.
Decyzja Dżakarty wywołała ogromne reakcje organizacji prozwierzęcych. Koalicja Dog Meat Free Indonesia nazwała ją „przełomem, który realizuje konstytucyjną misję ochrony indonezyjskiego społeczeństwa i budowania cywilizowanego państwa”.
Wścieklizna wciąż realnym zagrożeniem
Indonezja zmaga się z wścieklizną od lat. Według Światowej Organizacji Zdrowia co roku na archipelagu umiera z jej powodu kilkadziesiąt osób. Sam indonezyjski resort zdrowia odnotował 25 zgonów tylko między styczniem a marcem 2025 roku.
Władze Dżakarty podkreślają, że zakaz nie ma jedynie wymiaru etycznego – to przede wszystkim działanie mające ograniczyć ryzyko kontaktu ludzi z potencjalnie zakażonymi zwierzętami.
„Mam nadzieję, że to pomoże chronić zdrowie mieszkańców Dżakarty i poprawi ich bezpieczeństwo” – napisał gubernator w oświadczeniu opublikowanym na swoim oficjalnym profilu na Instagramie.
Źródło: independent.co.uk

