Wszystko co robisz ma znaczenie

Czy przedsięwzięcia, które nie są „duchowe”, są stratą czasu?
Oto co odpowiedział na to pytanie dr David Hawkins:

„Nie chodzi o samo działanie, ale o jego kontekst, który określa, czy ono jest duchowe, czy nie. Intencja ustanawia kontekst. Motywacja ma więc decydujące znaczenie. Można zarabiać pieniądze z miłości dla rodziny, firmy, kraju lub całej ludzkości, ale można też zarabiać je ze strachu, chciwości czy egoizmu.

Jeśli traktujemy swoją pracę jako przyczynianie się do dobra społeczeństwa, wtedy staje się ona darem, niezależnie od tego, jak z pozoru może się wydawać prosta. Obieranie ziemniaków z miłości dla rodziny lub dla dobra tych, którzy potrzebują je zjeść, podnosi na duchu Jaźń i świat.

Czynimy dar ze swojego życia i starań, poświęcając je z miłością, oddaniem i bezinteresowną służbą. Tak wygląda droga serca do Boga. W ten sposób życie rodzinne staje się formą czci i źródłem radości dla wszystkich. Kiedy chcemy podnieść na duchu innych, jednocześnie podnosimy na duchu siebie. Dawanie wynagradza zatem nas samych, ponieważ w istocie nie ma „drugiego”, który jest obdarowywany. Każda życzliwa myśl czy uśmiech ma więc wymiar duchowy i przynosi dobro nam oraz całemu światu.”

Źródło: fragment książki „Oko w oko z Jaźnią”, youtube