Masz bzika na punkcie kotów?
Posiadanie więcej niż jednego kota nawet dla miłośników tych futrzaków jest nie lada problemem. Inaczej na sprawę zapatruje się Lynea Lattanzio, która ma ich… 700. A do tego równie imponującą ilość psów i kóz.
Kobieta pod swoją opieką ma ponad 700 kotów – zarówno rasowych, jak i zwykłych “dachowców”.
Wynajęty przez nią dom nosi nazwę “The Cat House on the Kings”.
Przez cały okres swojej działalności ocalili 24 tys. kotów i 7 tys. psów.
Do domu codziennie trafiają koty, które zostały porzucone na ulicy.
Lynea nie chciała trzymać ich w domu, więc zagospodarowała dla nich ogródek.
Wszystkie koty, które tam trafią, są odrobaczane, kastrowane i czekają na adopcję.
Niektórych kotów nikt nie chce, ale dla kobiety to nie problem – mogą żyć tutaj aż do śmierci.
To coś więcej niż schronisko dla bezdomnych zwierząt…
…czy organizacja walcząca z niekontrolowanym rozrostem ich populacji…
To miejsce uświadamia wszystkim, jak bardzo nieodpowiedzialni są ludzie i jak ważne jest przemyślenie decyzji, czy na pewno chcemy zwierzaka.
Całość jest utrzymywana tylko z dobrowolnych dotacji.
Gdyby nie to miejsce, te koty spędziłyby swoje życie na ulicach.
Nie wiedziałyby, co to miłość…
…zabawa…
…czy regularne i zdrowe posiłki.
Ich życie z pewnością byłoby dużo cięższe.
Opieka nad jednym kotem to duże wyzwanie.
A co jeśli jest ich kilkadziesiąt?
A kilkaset?
The Cat House to naprawdę wyjątkowe miejsce…
…których niestety u nas brakuje.
Źródło: swiatkotow.pl