Serce w Bieszczadach. Zrobił je dla zmarłej żony
Jadąc drogą z Myczkowiec do Soliny, a dokładnie obok parkingu u podnóża nieczynnego kamieniołomu w Bóbrce, za wodami Zalewu Myczkowieckiego
Czytaj więcejJadąc drogą z Myczkowiec do Soliny, a dokładnie obok parkingu u podnóża nieczynnego kamieniołomu w Bóbrce, za wodami Zalewu Myczkowieckiego
Czytaj więcejPan Stanisław 12 lat temu miał wypadek, w którym poparzył krtań kwasem solnym. Jego narząd mowy niemal całkowicie się spalił,
Czytaj więcej