Niesamowity sekret George’a Michaela
George Michael zmarł niespodziewanie w wieku 53 lat. Po jego śmierci na jaw wychodzą niesamowite fakty, które miały zostać utrzymane w tajemnicy… George Michael nie mówił za życia o tym otwarcie, ale tylko nieliczni wiedzieli, że artysta był filantropem – wspierał potrzebujących, kiedy tylko było to możliwe.
Oto tylko kilka z nielicznych przypadków, kiedy Michael anonimowo wspomógł najbardziej potrzebujących.
Kiedyś widziano go w kawiarni, kiedy zobaczył kobietę płaczącą nad swoimi długami – kiedy to zobaczył, poprosił kelnerkę, by ta przekazała kobiecie 25 tysięcy funtów, kiedy tylko on wyjdzie z kawiarni, żeby nikt nie wiedział, że to on jest darczyńcą.
George Michael pomagał również anonimowo w schronisku dla bezdomnych. Prosił wolontariuszy, żeby zachowali to w sekrecie. Chciał uniknąć rozgłosu. Poinformowała o tym fakcie dopiero jedna z wolontariuszek, która napisała to po jego śmierci.
George Michael worked anonymously at a homeless shelter I was volunteering at. I’ve never told anyone, he asked we didn’t. That’s who he was
To nie koniec niesamowitych czynów George’a Michaela. George Michael wpłacił w sumie nawet kilka milionów funtów na specjalną linię dla dzieci, która działa 24 godziny na dobę. Dopiero po śmierci Michaela założycielka ChildLine powiedziała, że piosenkarz prosił, by nie przekazywać tej informacji dalej, ponieważ nie chciał robić niepotrzebnego rozgłosu wokół siebie.
Jest jeszcze wiele ciekawostek dotyczącej charytatywnej działalności. George’a Michaele, jednak jedna z nich jest naprawdę wyjątkowa. Michael kupił za 1,45 miliona funtów pianino, na którym John Lennon skomponował “Imagine”. George Michael przekazał potem to pianino Muzeum Beatlesów, które znajduje się w Liverpoolu.
Wiedzieliście, że to wszystko zrobił George Michael? Za jego życia nikt nawet nie podejrzewał, że artysta aż tak udzielał się charytatywnie…
Czytaj więcej na: party.pl