fbpx

Kot ze złamaną łapą sam przyszedł do szpitala

Kiedy myślimy o szpitalnych izbach przyjęć, na myśl przychodzą nam zazwyczaj ludzie w oczekiwaniu na pomoc medyczną. Jednak niedawno, na jednej z nich w Turcji, znalazł się pacjent, który przyszedł tam na własnych czterech, a raczej, trzech łapach. Kulejący, młody kotek został  zauważony przez kamery monitoringu, zgłosił się sam do szpitala z wyraźnymi objawami złamania łapy.

Kotek, kierując się instynktem przetrwania i ufnością wobec ludzi, sam dotarł do placówki medycznej. Początkowo pacjenci nie zwrócili na niego uwagi, dopiero personel medyczny dostrzegł małego, poszkodowanego pacjenta. Nie pozostali obojętni na jego sytuację i natychmiast podjęli działania. Kotek został zabrany do sali zabiegowej, gdzie lekarze zaopatrzyli mu złamaną łapkę.

Zdarzenie to wywołało falę wzruszeń wśród internautów, którzy podkreślali mądrość i intuicję małego pacjenta. Komentarze typu „Jaki mądry kotek”, „Wiedział, gdzie są dobrzy ludzie”, czy „Piękne i wzruszające, łza się kręci w oku” zalały sieć.

Behawiorystka Aneta Awtoniuk podkreśla, że koty to zwierzęta o silnym instynkcie kontaktowym. Potrafią okazywać swoje uczucia, bywają wylewne i oddane swoim opiekunom. Często swoją miłość okazują poprzez ocieranie.

„W momencie, gdy kot się o nas ociera, zaznacza akt własności. Koty oznaczają tymi wszystkimi zapachowymi substancjami, te elementy, które są ich. Więc ocieranie oznacza, że mruczki chcą okazać wobec nas pozytywne emocje” – wyjaśnia Awtoniuk.

Ponadto, koty potrafią nawiązywać kontakt z opiekunem poprzez mruczenie – to też jest forma komunikacji, którą nauczyły się przez obcowanie z człowiekiem. „One kochają po kociemu” – dodaje specjalistka.

Dodaj komentarz