Lojalny pies przez sześć dni czekał na właściciela przed szpitalem
Ten biały psiak z Turcji na pewno jest najlepszym przyjacielem człowieka. Udowodnił to, czekając przez sześć dni pod drzwiami szpitala, na swojego właściciela.
Kiedy ambulans zabrał Cemala Senturka, jego oddany pies pobiegł w ślad za nim. Suczka o imieniu Boncuk czekała na swojego pana przed drzwiami placówki w Trabzon przez kolejnych sześć dni, kiedy ten był leczony z powodu zatoru w mózgu. Po wyjściu ze szpitala pan Senturk został przywitany entuzjastyczną i szczerą psią radością.
Suczka przybiegała pod szpital około 9 rano każdego dnia. Zajmował się nią personel szpitala, który karmił ją i pilnował, aby nic złego jej się nie stało. Córka Cemala próbowała zabrać psa do domu, ale ten za każdym razem uciekał i wracał pod szpital.
https://twitter.com/DTMsport/status/1352652469399150595?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1352652469399150595%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.o2.pl%2Finformacje%2Fpies-czekal-6-dni-pod-szpitalem-nie-chcial-opuscic-wlasciciela-6600662980426624a
– Ona nikomu nie zagraża. Wszyscy zauważyli związek między psem a jej właścicielem. To sprawiło, że wszyscy są tu szczęśliwi – powiedział przedstawiciel szpitala Fuat Ugur w wywiadzie dla agencji Reuters.
19 stycznia Senturk został wypuszczony do domu. Uradowana Boncuk biegła cały czas obok jego wózka inwalidzkiego, podskakując i merdając ogonem. Opuściła szpital dopiero z właścicielem.
– To bardzo uszczęśliwia człowieka. Pies jest bardzo blisko nas, jak człowiek, i to Cię uszczęśliwia. Jest do mnie bardzo przyzwyczajona. I ja też za nią ciągle tęsknię. Czasami wołałem do niej ze szpitalnego okna, co ją motywowało – powiedział mediom Senturk.
Pingback:Pies najwierniejszym przyjacielem - BLOG Grzegorza Kempinsky'ego | BLOG Grzegorza Kempinsky'ego