Policjantka z Białegostoku odnosi sukcesy w zawodach bikini fitness

Sierżant Marlena Mosiej służy na co dzień w białostockiej policji. Po pracy trenuje, przygotowując się do zawodów fitness. Sportem pasjonuje się od najmłodszych lat.

– Już w szkole podstawowej brałam udział w różnego rodzaju zawodach. Jednak to siłownia oraz zdrowe odżywianie dają mi największą satysfakcję – mówi sierżant Marlena Mosiej.

Policjantka z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku bierze udział w zawodach bikini fitness.

– Spróbowałam i wiem, że to jest to, co chcę robić w wolnym czasie – podkreśla.

Choć Marlena Mosiej stawia dopiero pierwsze kroki w tym sporcie, ma już na koncie pierwsze sukcesy. Wywalczyła trzecie miejsce w Pucharze Polski oraz piąte w zawodach międzynarodowych NPC.

Pogodzenie pracy i pasji nie jest łatwe

– Służba w policji również wymaga ode mnie charakteru. Stawia przede mną każdego dnia inne wyzwania, podnosi adrenalinę, a jednocześnie daje satysfakcję z możliwości pomocy innym – mówi pani Marlena.

Sierżant Marlena Mosiej służy w szeregach podlaskiej policji od trzech lat. Jak sama przyznaje, pogodzenie obowiązków służbowych, pasji, wyrzeczeń, ciężkich i regularnych treningów, nie jest łatwe. Od dziecka uczono ją jednak, że tylko ciężką pracą można osiągnąć sukces.

– Satysfakcja z osiąganych wyników rekompensuje wszystkie trudy – zaznacza.

Dodaj komentarz