fbpx

Mieszkańcy Szczecina uratowali drzewa przed wycinką. „Nie chcemy betonowej pustyni”

Jedna z mieszkanek Szczecina, po tym jak dowiedziała się o planowanej wycince dwóch starych drzew, rosnących przy ul. Mariackiej 25, postanowiła je uratować. Późnym wieczorem w piątek zamieściła na Facebooku informację, zachęcająca mieszkańców do obrony drzew. W rezultacie grupie około 15 osób udało się zablokować wycinkę. Uczestnicy protestu nie kryją oburzenia, gdyż nie zbadano dokładnie tych drzew, zrobiono jedynie wizję lokalną. Sobota była ostatnim dniem, kiedy można spokojnie drzewa przed okresem ochronnym, wynikającym z okresu lęgowego ptaków.

  • Obecnie to podwórko to oaza zieleni i przeciwwaga do ruchliwej Trasy Zamkowej. To enklawa dla ptaków, te drzewa zamieszkują kosy, które odzywają się już zimą. Podwórko kilka lat temu przeszło remont, był trawnik, a mamy teraz beton i kamienie. Musimy obronić te drzewa, nie chcemy betonowej pustyni – mówi Grażyna Romankiewicz, inicjatorka akcji.

Społeczna Straż Ochrony Zieleni i radna Dominika Jackowski już od godziny 7:30 rano byli obecni na miejscu, by pilnować, czy pilarze przyjechali wyciąć drzewo. Pojawili się około godziny ósmej. Wtedy grupa mieszkańców radykalnie sprzeciwiła się wjazdowi samochodu na podwórze w celu  dokonania wycinki.

– Nie zgadzamy się z argumentacją miasta, że drzewa są chore. Tych drzew nikt nie bada, są jedynie „na oko” sprawdzane, bez żadnych szczegółów. Drzew starych nie powinno się wycinać pochopnie. Tutaj procedura była taka sama: wizja lokalna, znalezienie jednego grzyba i od razu wycinka. W innych miastach drzewa się leczy, w Szczecinie niestety nie – mówi Karolina Kulińska ze Społecznej Straży Ochrony Zieleni Szczecina.

Obrońcy przyrody nie są przekonani, czy drzewa oznaczone do wycinki są rzeczywiście chore. Co więcej, widoczne są na nich budki ptaków, a Społeczna Straż Ochrony Zieleni mówi także o tym, że na miejscu są gniazda gołębi. Aktywiści oczekują wydania opinii ornitologicznej sporządzonej specjalnie dla tej wycinki. W sprawę zaangażowała się także radna Dominika Jackowski:

– Jest to ostatni dzień kiedy można te drzewa wyciąć, bo potem zaczyna się okres ochronny, czyli po prostu robione jest to na ostatni dzwonek. To jest pytanie: dlaczego w naszym mieście nikt nie leczy drzew? Jedynym lekarstwem dla drzewa jest piła – mówi Dominika Jackowski. – Jeżeli wytniemy te dwa ostatnie drzewa na podwórku przy ulicy Mariackiej, to będzie to kolejna pustynia w centrum miasta – dodaje.

Miasto gasi obiecuje nowe nasadzenia

Podczas czwartkowej konferencji prasowej, dyrekcja Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Szczecinie poruszyła temat wycinek oraz planowanego przez miasto wdrażania programu, który ma doprowadzić do uporządkowania pielęgnacji zieleni miasta. Pojawiła się deklaracja o bardziej szczegółowej weryfikacji zasadności wniosków o wycinkę drzew. Ma zostać posadzonych także 20 tysięcy nowych sadzonek.

– Wiosną tego roku zaczynamy wielkie sadzenie drzew. Zarówno na lewobrzeżu, jak i prawobrzeżu Szczecina. Na Kijewie na terenie dawnego pastwiska, które stało się dzikim wysypiskiem, powstanie mały park. Zasadzimy tam 15 tysięcy drzew, takich jak buki, sosny, olchy czy brzozy. Będzie to pierwsze od wielu lat sadzenie nowego lasu w Szczecinie. Planujemy także posadzenie kilku tysięcy drzew w okolicy Jeziora Głębokiego – zapowiadała Anetta Kieszkowska, dyrektor Wydziały Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Szczecinie.

Źródło: wszczecinie.pl

One thought on “Mieszkańcy Szczecina uratowali drzewa przed wycinką. „Nie chcemy betonowej pustyni”

  • 13 marca 2020 at 06:28
    Permalink

    W Szczecinie to jest chory Krzysteki jego wataha baranów !! . Gdy przyjechałam pierwszy raz do Szczecina w 1980 roku ,tak postanowiłam zamieszkać w Szczecinie ,był.przepuekny ,zieleni masę !! Parki ,ławeczki ,Grzybek piękny ,czysciutko ,gołębi ,no coś pięknego ,teraz beton goni beton ,przyjdzie lato ,absolutnie jest niemożliwe mieszkać w centrum ,srudmiesciu Szczecina ,smród ,brud ,dosłownie syf !! Ale co tam taki Krzysteki czy reszta tej bandy ,wyjechali ze Szczecina ,prezydent wybudował sobie pałac na Warszawie i pięknie oświetliły live ,zrobione chodniki ,wszystko ma swoje miejsce ,a dla ciemnoty ,bo tak uważa ,nas szczecinian ,kocie łby ,oświetlenie byle jakie lub wcale ,sam beton i asfald !! Dziwię się ,że ludzie jego jeszcze wybierają !!! Zniszczył Szczecin ,młodzi nawet nie widzą jak wyglądał jeszcze 30- ścienne lat wstecz. Dzisiaj młode matki ida na spacer z niemowlętami w wózkach ,te maleństwa oddychają bardzo trującymi oparami z asfaltu ,dymem z kominów ,smrodem samochodów różnego rodzaju. Szczecinianie ,to jest wasze Miasto ,i zobaczcie jak wygląda ,spytajcie swoich rodziców lub dziadków ,to wam powiedzą jak było !!

    Reply

Dodaj komentarz