Wyciągnęli zmarzniętą suczkę z rowu, nakarmili i oddali właścicielom
Policjanci pomogli suczce, która wpadła do rowu z lodowatą wodą, z którego nie mogła się wydostać o własnych siłach. Zdarzenie miało miejsce w Oświęcimiu. Udało się odnaleźć właściciela zwierzaka.
Policjanci z Oświęcimia dostali w sobotę rano zgłoszenie o psie, który utknął w rowie zalanym wodą. Mundurowi pojechali na miejsce, gdzie znaleźli suczkę.
– Trzęsące się z zimna zwierzę nie potrafiło o własnych siłach wyjść z lodowatej wody. Policjanci wyjęli je z rowu, otulili kocem i zabrali do radiowozu. Kiedy suczka nieco się oswoiła, policjanci podzielili się z nią kanapkami oraz napoili. Następnie zrobili jej zdjęcie i przesłali na portale społecznościowe, by odnaleźć właściciela – powiedziała Małgorzata Jurecka, rzeczniczka oświęcimskiej policji.
Poszukiwania właściciela
Właściciel suczki zadzwonił do dyżurnego oświęcimskiej komendy po kilkudziesięciu minutach.
– Powiedział, że suczka jest jego własnością, a poszukiwał jej od dwóch dni. Szczęśliwy futrzak trafił pod opiekę właściciela, który bardzo dziękował policjantom za jego uratowanie – podała Jurecka.
Zdaniem policjantki, podziękowania należą się również internautom, którzy błyskawicznie przekazywali komunikat o poszukiwaniach właściciela suczki.
– Informacja szybko dotarła do właściciela. Dzięki temu psiak zamiast do schroniska trafił do swojego domu – zaznaczyła.
Źródło: malopolska.policja.gov.pl