Księżniczka od jedzenia. Nie zarabia na tym nic, wspierają ją politycy w całym kraju
Jedna kobieta zmieniła politykę całego kraju. Selina Juul mieszka na co dzień w Danii. Od kilku lat walczy o to, by tysiące ton jedzenia nie marnowały się w śmietnikach. Na każdym kroku powtarza: doceniajcie siłę jednostki. Selina ma misję – sprawić, by niemarnowanie żywności było tak samo popularne jak duńskie hygge.
Ma na swoim koncie 22 prestiżowe nagrody. Większość przyznał jej duński rząd. W 2014 roku Selina trafiła na listę najbardziej wpływowych liderów Think Tank Monday Morning. Uplasowała się pomiędzy Barackiem Obamą, Angelą Merkel i Edwardem Snowdenem. Dla znajomych to „szalona Rosjanka”, dla duńskiego rządu – wybawienie.
Juul nie ma doświadczenia w polityce, nie stoją za nią żadne międzynarodowe korporacje, jeszcze do niedawna nikt nie wiedział o jej istnieniu. Ot, zwyczajna kobieta, graficzka, imigrantka. W walkę z marnowaniem jedzenia zaangażowała się do tego stopnia, że gdy w Danii obliczono, że w ostatnich pięciu latach zmarnowało się 25 proc. mniej żywności, to właśnie Selinie podziękowano za tę zmianę.
Selina jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych kobiet w swoim kraju, zyskując za swoją działalność nagrodę m.in. od Rady Nordyckiej (w 2013 roku zdobyła jeszcze 11 innych wyróżnień. Rok później zwyciężyła w plebiscycie na Duńczyka Roku). Choć w Danii Juul ma już status gwiazdy, cały czas aktywnie działa. Powstała już aplikacja „Too Good to Go”, dzięki której restauracje i bary mogą wyprzedawać po niższej cenie dania, które się im nie sprzedały w ciągu dnia. Jest też aplikacja „Your Local” – korzystający z niej mogą kupować wieczorami ze sklepów te produkty, które trafiłyby na śmietnik.
– Śmieci to nie są jakieś zwykłe śmieci, to klucz do naszego przetrwania. By zmienić przyszłość, wystarczy jedna drobna sprawa – przestać marnować jedzenie. Robimy mnóstwo zakupów, ładujemy nasze lodówki, a potem pozwalamy tym produktom powoli umierać. Po tygodniu marchewka robi się pomarszczona, więc kupujemy kolejną. Przecież to nie ma znaczenia… Otóż ma. Przeciętny Europejczyk wywala 25 proc. produktów, które kupuje. Łatwo to zobrazować – gdybyś zrobił zakupy i zmieścił wszystko do czterech wózków, jeden ląduje na śmietniku. To są twoje pieniądze – opowiada Selina podczas swojego wystąpienia na TEDx w Kopenhadze.
Juul podaje przykłady: żywnością, która marnuje się rocznie we Włoszech, można by wykarmić całą populację Etiopii. Z kolei żywność, która ląduje w śmietnikach Francuzów, wykarmiłaby całe Kongo.
Dzięki pracy tej 36-latki statystyki dotyczące marnowania jedzenia pokazują, że w ciągu ostatnich 5 lat Duńczycy wyrzucają 25 proc. produktów mniej. Politycy nie mają wątpliwości, że to zasługa Seliny.
Czytaj więcej na: kobieta.wp.pl
Autorka tekstu: Magdalena Drozdek
Foto: Andreas Mikkel Hansen/norden.org