Dwayne Johnson podarował auto mężczyźnie, który przyjął go gdy był bezdomnym nastolatkiem
Dwayne Johnsona jest jednym z najbardziej rozpoznawanych i co się z tym wiąże najlepiej opłacanych aktorów, jednak jego życie nie zawsze usłane było różami. Dwayne wspomina moment, w którym jego wieloletni przyjaciel Bruno przyjął go jako bezdomnego nastolatka. Bruno jest także osobą, która kupiła mu za ostatnie pieniądze samochód. Od tamtej pory ta dwójka jest nierozłączna.
„Bruno mógł (i powinien) powiedzieć do diabła, nie, nie przyjmę jakiegoś dzieciaka, którego nawet nie znam. Jednak tego nie zrobił” – napisał Dwayne w swoim poście. Od tamtej pory ta dwójka jest nierozłączna.
Wraz z nowym rokiem gwiazdor postanowił pomóc Bruno. W krótkim nagraniu The Rock zaprasza swojego wieloletniego przyjaciela na wielką niespodziankę.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Bruno był w latach 90 menedżerem wrestlingu. Mężczyzna po raz pierwszy przyjął bezdomnego Dwayne’a, gdy ten miał 15 lat.
We wzruszającym wideo były ośmiokrotny mistrz WWE wyjawił, że po eksmisji z domu na Hawajach wraz z mamą Dwayne został wysłany do Nashville. Miał tam na niego czekać ojciec, z którym miał zamieszkać, jednak go nie zastał. Bruno Lauer, którego Dwayne z pieszczotliwie nazywa „Downtown Bruno”, zabrał nieznajomego dzieciaka do przyczepy, w której sam mieszkał.
Jak łatwo się domyślić, Bruno był bardzo wzruszony, gdy zobaczył swój nowy pojazd. Ford, którego cena detaliczna wynosi około 30 000 dolarów, był „nieco” droższy, niż auto za 40 dolarów, które kupił Dwaynowi. Auto jest symbolem ich wiecznej przyjaźni, która z biegiem czasu zatoczyła koło.