fbpx

Miał być mandat, a skończyło się na policyjnej eskorcie

Miał być mandat, a jednak skończyło się na policyjnej eskorcie lekarza wezwanego pilnie do szpitala. To finał jednej z ubiegłotygodniowych kontroli drogowych w pow. słubickim (Lubuskie) — poinformowała we wtorek Agnieszka Kaczmarek z Komendy Powiatowej Policji w Słubicach.

Początkowo sytuacja wyglądała na zwykłe drogowe wykroczenie. Policjanci z drogówki zatrzymali do kontroli motocyklistę, który pędził, nie zważając na ograniczenia prędkości i znaki drogowe.

W czasie wyjaśnień funkcjonariusze usłyszeli, że kierowca jednośladu jest lekarzem i został pilnie wezwany na operację ratującą życie, a pacjent czeka na bloku operacyjnym szpitala w Krośnie Odrzańskim.

Policjanci natychmiast podjęli decyzję o przeprowadzeniu pilotażu do szpitala, o czym poinformowali dyżurnego słubickiej komendy. Używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, eskortowali lekarza-motocyklistę do lecznicy w Krośnie Odrzańskim, zapewniając mu bezpieczny przejazd.
Gdy dotarli do szpitala, lekarz niezwłocznie udał się na blok operacyjny, gdzie oczekiwał na niego pacjent wymagający natychmiastowej pomocy. Pamiętajmy, że każdy uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani ułatwić przejazd pojazdowi uprzywilejowanemu – przypomniała Kaczmarek.
Zobacz też ten artykuł:
https://dobrewiadomosci.net.pl/17762-zamiast-mandatu-szybka-eskorta-chorego-dziecka/
Źródło: auto-swiat.pl

Dodaj komentarz