Jeden z najpiękniejszych krajów świata zmienia zasady wjazdu

Nowa Zelandia wprowadza nowe regulacje wizowe. Działania te mają na celu przyciągnięcie amatorów pięknych pejzaży, pracowników zdalnych oraz influencerów, którzy pomogą wzmocnić rynek turystyczny i gospodarkę.

Nowa Zelandia słynie z malowniczych pejzaży. Przybywają tu podróżni ze wszystkich kontynentów. Urokliwe, zielone wzgórza, rozległe przestrzenie oraz naprawdę zachwycające plaże stanowią unikalną atrakcję tego państwa.

Kraj ten staje się też coraz popularniejszy wśród twórców internetowych. Jednak miejscowe władze mierzą wyżej niż jedynie publikowanie spektakularnych fotografii w mediach społecznościowych. Pragną zachęcić przyjezdnych do naprawdę dłuższego pobytu i pełnego poznania Nowej Zelandii.

Nowa Zelandia. Nowe regulacje wizowe

Nowa Zelandia dokonuje zmian w swoich zasadach wizowych, kierując się konkretną ideą. Planuje przyciągnąć osoby, które zechcą pracować zdalnie w tym turystycznym raju – informuje brytyjski „Guardian”.

Nowe regulacje wizowe umożliwiają zagranicznym pracownikom pracę zdalną przez 90 dni, lecz to nie koniec. Istnieje bowiem dodatkowa opcja wydłużenia aż do dziewięciu miesięcy.

Minister finansów Nicola Willis zaznaczyła, że udogodnienia dla zwanych cyfrowych nomadów mogą wzmocnić atrakcyjność Nowej Zelandii. Nowe rozwiązania obejmują również influencerów, lecz obowiązuje jeden wymóg: muszą otrzymywać wynagrodzenie od zagranicznych podmiotów.

Nowa Zelandia liczy na wysoko wykwalifikowanych programistów z USA i Azji Wschodniej. Ma to stanowić element kampanii promocyjnej związanej z wdrożeniem nowych przepisów wizowych.

– Pragniemy przyciągnąć dużą ilość majętnych i zdolnych ludzi  – ogłosiła minister Nicola Willis.

Koncepcja jest taka, że cyfrowi nomadzi wykonują pracę na rzecz zagranicznych przedsiębiorstw, a zatem nie rywalizują z obywatelami Nowej Zelandii o etaty.

– Nie zamierzamy sprawdzać, ile wiadomości wysyłają czy w jakie dni dokładnie pracują. Pragniemy ich obecności i wydawania ciężko zarobionych pieniędzy – podkreśliła reprezentantka rządu Nowej Zelandii.

Co skłoniło władze do takiego posunięcia? Gospodarka kraju wciąż nie odzyskała w pełni równowagi po pandemii. W 2024 r. odnotowano tam największy spadek PKB spośród państw wysoko rozwiniętych. Turystyka także ucierpiała na skutek koronawirusa.

Dodaj komentarz