Życie wśród lwów
Klaus ledwie wybiegł z klatki, od razu na mnie skoczył. Ten ważący 80 kg lew objął moją twarz łapami, na
Czytaj więcejKlaus ledwie wybiegł z klatki, od razu na mnie skoczył. Ten ważący 80 kg lew objął moją twarz łapami, na
Czytaj więcej“Człowiek, który potrafi rozmawiać z drzewem, nie potrzebuje psychiatry. Niestety, sporo ludzi uważa inaczej.” – stwierdził nieżyjący już flamandzki pisarz
Czytaj więcejCo można robić, gdy się ma 75 lat i 700 zł emerytury? Można siedzieć w domu i czytać książki lub
Czytaj więcejW ponad 80 proc. watah w zachodniej Polsce, badanych przez Stowarzyszenie dla Natury „Wilk”, na wiosnę pojawiły się szczenięta –
Czytaj więcejW 2011 roku po raz pierwszy od końca drugiej wojny światowej Włosi kupili więcej rowerów niż samochodów. Jak poinformował dziennik
Czytaj więcejPan Marek Hołda jest taternikiem z Siemianowic Śląskich i współpracownikiem Fundacji S.O.S. dla Zwierząt. 11- października wybrał się wraz z
Czytaj więcejJanette Murray-Wakelin i Alan Murray, ponad 60 letni amatorzy biegania postawili sobie w ubiegłym roku wyzwanie, które przerosłoby niejednego młodego
Czytaj więcejKażdy, kto chociaż raz spróbował się wspinać wie, że nie jest to takie łatwe, na jakie wygląda. Historia tego amerykańskiego alpinisty udowadnia starą i wyświechtaną gadkę, że chcieć to móc. Trzeba jednak przyznać, że w tym przypadku chęciom przyszła z pomocą najnowsza technologia.
Czytaj więcejSłoik, który 50 lat temu Dennis Komsa wrzucił do morza (fot. youtube.com)
Ta historia brzmi jak spełnienie wielu dziecięcych marzeń. Dennis Komsa miał 12 lat gdy w 1963 roku napisał list, który następnie włożył do słoika. Tak zapieczętowaną notatkę wrzucił do Atlantyku nieopodal New Jersey. Nie spodziewał się pewnie, że wiadomość odnajdzie się po 50 latach, 300 metrów od miejsca, w którym rozpoczęła swoją wieloletnią podróż.
Czytaj więcejGrzegorz Pączko – bohaterski ochroniarz
Dzięki nagraniu z kamer monitoringu lotniska Katowice-Pyrzowice o ochroniarzu Grzegorzu Pączce usłyszała dziś cała Polska. Pracownik agencji ochrony wykazując się niesamowitym refleksem, złapał w locie dziecko spadające z jednego ze stołów, na których ludzie kładą swoje rzeczy podczas kontroli. – Zareagowałem instynktownie – powiedział nam Grzegorz Pączko. – Refleks wyrobiła u mnie gra w badmintona i praca w policji – dodał.
Czytaj więcejWierzyć się nie chce, że są jeszcze tacy odważni ludzie jak Burmistrz Seulu. Lee Myung-Bak postanowił przywrócić rzekę miastu.
Czytaj więcejOto przykład stawiania wartości przyrody nad potrzebę eksploatacji dóbr Ziemi. Nowy rząd Norwegii postanowił chronić cenną linię brzegową wybrzeża przed
Czytaj więcejChroni serce, poprawia pamięć, zmniejsza ból – różne odmiany medytacji coraz częściej trafiają do arsenału medycyny
Fot. Shutterstock
W tybetańskim klasztorze panuje przenikliwe zimno – temperatura wynosi zaledwie 5 stopni Celsjusza. Grupa lekko ubranych mnichów medytuje, podczas gdy inni nakładają na nich prześcieradła zmoczone w zimnej wodzie. Zwykłemu człowiekowi w takiej sytuacji groziłoby niebezpieczne wychłodzenie organizmu. Buddyści praktykujący tzw. Medytację tummo potrafią jednak podnieść temperaturę swego ciała nawet o 8 st. C. Prześcieradła na ich ciałach zaczynają parować, a po godzinie są suche. Jak to możliwe? Prof. Herbert Benson z Harvard Medical School, który prowadził ten eksperyment w latach 80. XX wieku, przyznaje, że nie umie dokładnie odpowiedzieć na to pytanie. Dla niego był to jednak dowód na to, jak wielka siła tkwi w ludzkim umyśle. A kolejne badania naukowe pokazują, że „myślenie o niczym” potrafi skutecznie wspierać inne formy terapii
Czytaj więcej