Stanisław Strzyżewski – pierwszy Polak, który na własne oczy widział Wyspy Antypodów
Stanisław Strzyżewski z Leska jest jedynym Polakiem i jedną z nielicznych osób na świecie, które na własne oczy widziały Wyspy Antypodów i ich niezwykłą, tajemniczą przyrodę. Fotograf z Leska uczestniczył w kameralnej wyprawie, zorganizowanej przez radioamatorów, którzy postanowili uruchomić na wyspie pierwszą w historii cywilnej, radioamatorską stację radiową i przeprowadzić stamtąd jak największą ilość łączności radiowych z krótkofalowcami z całego świata. – Ta wyprawa wywróciła w moim życiu wszystko do góry nogami, ale czego się nie robi, by spełniać swoje marzenia, zwłaszcza że okazja do zobaczenia Antypodów już się nie powtórzy – mówi podróżnik, który po powrocie z Antypodów zdążył już zwiedzić Borneo.
Wyprawa odbyła się na początku stycznia 2016. Po raz pierwszy rząd Nowej Zelandii wydał pozwolenie na pobyt na wyspie osób, które nie były naukowcami lub żołnierzami nowozelandzkiej marynarki. Organizatorem wyprawy był radioamator z Kanady – profesor fizyki, sejsmolog oraz podróżnik Cezar Trifu, znajomy Stanisława Strzyżewskiego. Fotograf z Leska dowiedział się o wszystkim jesienią 2015 r.
Autor tekstu: Katarzyna Grzebyk
oto: Stanisław Strzyżewski