Był bezdomny, uzależniony i siedział w więzieniu. Dziś jest milionerem i pomaga innym
Kilkanaście lat temu Khalil Rafati był nikim. Mieszkał na ulicy w jednej z najgorszych dzielnic Los Angeles, brał heroinę i miał za sobą więzienie. Nie wyglądał dobrze – jego wychudzone, ważące niespełna 50 kg ciało pokryte było wrzodami.
Dziś Rafati to okaz zdrowia. Całkiem nieźle też mu się powodzi – jego firma SunLife Organics, sieć barów serwujących zdrowe napoje owocowe, przynosi mu milionowe zyski.
Trudno w to uwierzyć, ale po soki Khalila Rafatiego ustawiają się kolejki. Wśród jego klientów są m.in. znani aktorzy David Duchovny i Jeff Bridges, gitarzysta Guns N’ Roses Slash oraz wokalista Red Hot Chili Peppers Anthony Kiedis. Na jego Instagramie można zobaczyć, jak ogląda koncert grupy zza kulis.
Mężczyzna przeszedł niesamowitą transformację. Narkotyki doprowadziły go prawie do śmierci. W 2001 roku omal nie umarł – celowo przedawkował heroinę na imprezie. W swoim życiu handlował też środkami odurzającymi. Dziś twierdzi, że całe życie uciekał od dzieciństwa które było dla niego bardzo trudne.
Wspomnienia mężczyzny, który całkowicie odmienił swoje życie, znalazły się w jego wydanej niedawno autobiografii „I Forgot To Die” („Zapomniałem umrzeć”). Wspomina w niej, jak w pewnym momencie postanowił zerwać z dotychczasowym życiem. Na początku wzmocnił swój organizm, w czym pomógł mu przyjaciel, który pokazał mu zdrową żywność i nauczył pić naturalne soki. To go zainspirowało.
Sieć barów Rafatiego rozrasta się. Obecnie ma ich sześć, wszystkie w południowej Kalifornii (głównie w Los Angeles i Malibu), ale planuje kolejne. Jego soki noszą niezwykłe nazwy, takie jak „Eliksir życia”, „Szczęście” czy „Wolverine”. Ten ostatni, stworzony z bananów, to chyba najpopularniejsza mikstura w ofercie firmy. Powstała z myślą o pacjentach wychodzących z nałogu.
Rafati nie tylko zarabia pieniądze, rozbudowuje biznes i odmienia swoje życie. Pomaga też innym. Zanim na dobre zajął się produkcją soków, otworzył klinikę odwykową w Malibu. To właśnie na mieszkających w Riviera Recovery Center pacjentach testował pierwsze mikstury.
Kiedy Rafati zatrudnia w swojej firmie nowe osoby, bardzo często wybiera takie, które są w takim miejscu jak on kilkanaście lat tamu i potrzebują kogoś, kto pomoże im zacząć życie od nowa. „Jest dla nas jak ojciec” – mówi o nim Cache Coelho, młoda dziewczyna, jeszcze niedawno uzależniona od leków hormonalnych.
Źródło: dailymail.co.uk, instagram.com