W Warszawie powstanie pierwsza w Polsce restauracja, w której gości obsługiwać będą niewidomi pracownicy.
Restauracji, w których goście jedzą w ciemnościach, mamy w Polsce kilka. Jednak w żadnej z nich klientów nie obsługują niewidzący kelnerzy.
– W naszej restauracji role się odwrócą. Zazwyczaj to my jesteśmy przewodnikami osób niewidomych, pomagamy im wejść do autobusu czy przejść przez ulicę. Tym razem to kelnerzy będą dbali o nasze bezpieczeństwo, komfort i dobrą zabawę. Poprowadzą nas przez swój świat, gdzie nie ma wzroku, ale jest za to smak, węch i słuch – mówi Anna Bocheńska, pomysłodawczyni sieci restauracji DIFFERENT, z których pierwsza ma szansę powstać jeszcze w tym roku przy ul. Jasnej 24.
Czym jeszcze miejsce będzie różnić się od innych lokali z jedzeniem? Przede wszystkim sposobem podania dań – w zupełnej ciemności (nawet telefony komórkowe będzie trzeba zostawić w szatni). Na miejscu skosztujemy dań kuchni europejskiej fusion z elementami kuchni molekularnej. Wszystkie potrawy podawane będą w 15 minutowych odstępach. – Smak potraw, których nie widzimy, jest odkrywany na nowo, włącza ciekawość. Woń pobudza wyobraźnię, a dotyk pozwala odkryć konsystencję dań – tłumaczy Anna Bocheńska.
W restauracji powstanie dwadzieścia miejsc pracy, w tym dziesięć dla osób niewidzących. W przygotowania jej menu zostanie włączona Ewa Maksymowicz, niewidoma, która napisała książkę kucharską „Kuchnia 4 zmysłów”.
– Chcemy w ten sposób pokazać innym pracodawcom, by nie obawiali się zatrudniać osób niepełnosprawnych, które niejednokrotnie są prawdziwymi specjalistami w swoich dziedzinach i stanowią wartościowych członków zespołów – podkreśla Anna Bocheńska.
Idea kolacji w ciemnościach pochodzi z połowy XIX wieku, a została zapoczątkowana przez stowarzyszenie ociemniałych we Francji. W 1999 roku w Zurychu powstała pierwsza restauracja w ciemnościach Blinde Kuh. Pięć lat później Paryż mógł się poszczycić pierwszą restauracją „Dans le Noir?”, a kolejne lokale tejże sieci pojawiły się wkrótce w Londynie, Moskwie, St. Petersburgu i Nowym Yorku. W Niemczech działają również tzw. niewidzialne bary.
Więcej o projekcie przeczytacie pod linkiem
https://wspieram.to/projekt/4868/restauracje-w-ciemnosci-niewidomi-kelnerzy
Źródło: wspieram.to, facebook, metrowarszawa.gazeta.pl