fbpx

„Błękitny węgiel” lekarstwem na smog?

Jest szansa, że zanieczyszczenia powietrza mogą się znacząco zmniejszyć. Lekarstwem na poprawę jakości atmosfery może być paliwo stałe pod marketingową nazwą „błękitny węgiel”.

„Błękitny węgiel” charakteryzuje się znacząco mniejszą emisją substancji szkodliwych, w tym pyłu zawieszonego. To paliwo może być rozwiązaniem między innymi dla gmin Sądecczyzny, które zmagają się z problemem zanieczyszczania powietrza, bo w przydomowych paleniskach spalane jest… wszystko.

– Nie wszyscy mają możliwość przejść na ogrzewanie gazowe czy też innymi ekologicznymi materiałami, węgiel nadal będzie wielu gospodarstwach głównym źródłem ogrzewania – mówi prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak. – W związku z tym chcemy, żeby ten węgiel był jak najbardziej ekologiczny, jak najmniej emitował do atmosfery pyłów i innych związków chemicznych. Gdyby normy, które spełnia „błękitny węgiel”, były stosowane w większości gospodarstw domowych, atmosfera byłaby zupełnie inna – podkreśla prezydent.

 

CO TO JEST „BŁĘKITNY WĘGIEL”

„Błękitny węgiel” wcale nie jest błękitny, tylko czarny i z wyglądu przypomina koks. Jego wartość polega na tym, że przy spalaniu wydziela znacznie mniej zanieczyszczeń niż węgiel tradycyjny. Co istotne, może być spalany nawet w najprostszych paleniskach, a jedyną dyfikacją jest zastosowanie rusztu o większej gęstości oczek. Technologię produkcji Błękitnego Węgla opracowali naukowcy z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu. Jest ona nieco podobna do produkcji koksu. W uproszczeniu polega na częściowym kontrolowanym odgazowaniu zwykłego węgla energetycznego przy zachowaniu kilkuprocentowej zawartości części lotnych, dzięki czemu „błękitny węgiel” łatwo się rozpala.

Dzięki wcześniejszemu odgazowaniu, podczas spalania w prostych paleniskach wytwarza średnio co najmniej kilkakrotnie mniej pyłu i lotnych związków organicznych niż tradycyjne gatunki węgla. Jednocześnie ma od niego wyższą wartość opałową. – Płacimy więcej, ale za to dostajemy dużo lepsze paliwo – podkreśla Aleksander Sobolewski.

Testy z użyciem „błękitnego węgla” zamiast tradycyjnego wykazały redukcję pyłów zawieszonych o 80 proc., wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych 8 do 20 razy, a benzoalfapirenu 20 razy.

Roszków – palenie zwykłym węglem

Roszków – palenie błękitnym węglem

 

 

Czytaj więcej na: europrojekty-pl

Foto: Michał Legierski/Edytor

 

Dodaj komentarz