Dziadkowie, którzy opiekują się wnukami, żyją dłużej
Według starego powiedzenia, dzieci się wychowuje, a wnuki się rozpieszcza. Badania zrealizowane w ramach Berlin Seniors Study dowodzą, że dziadkowie czy nawet starsi ludzie, którzy opiekują się dziećmi, statystycznie żyją dłużej.
W badaniu wzięło udział 500 osób w wieku ponad 70 lat. W trakcie badań wykazano, że dziadkowie, którzy brali czynny udział w opiece nad wnukami żyli siedem lat dłużej niż Ci, którzy tego nie robili. Wyniki swoich badań opublikowali na łamach Evolution and Human Behavior.
Średnia długość życia starszych osób, które brały udział w badaniu, ale nie opiekowały się wnukami, wynosiła 4 lata po zakończeniu badań. Osoby, które opiekowały się swoimi wnukami żyły średnio 10 lat po zakończonym badaniu. Naukowcy sugerują, że to wymuszenie aktywności wydłuża życie dziadkom.
„To może mieć związek z mechanizmem głęboko zakorzenionym w naszej ewolucyjnej przeszłości, kiedy pomoc w opiece nad dziećmi była kluczowa dla przetrwanie gatunku.” – mówi Sonja Hilbrand, jedna z autorek badania.
Pomaganie dorosłym dzieciom także pozytywnie wpływa na długość życia. Świadomość, że jest się potrzebnym daje cel i jest korzystne dla naszego zdrowia, gdy się starzejemy.
Bruno Arpino, profesor nadzwyczajny na uniwersytecie w Pompeu Fabra w Barcelonie uważa, że aktywność fizyczna i psychiczna jest kluczowa dla zdrowia, samopoczucia i długości życia.
„Opiekowanie się innymi daje cel i sens życia”
Dodaje także, że wcześniejsze badania wykazały, że opieka nad kimś wydaje się poprawiać funkcje poznawcze, a także zdrowie fizyczne i psychiczne.
W badaniu tym nie uwzględniono dziadków, którzy podejmują opiekę nad wnukami w pełnym wymiarze. Wcześniejsze badanie wykazało, że pełnoetatowa opieka nad wnukami w godzinach pracy rodziców, jest dla osób starszych zbyt wyczerpująca i szkodzi ich zdrowiu. Ale już dziadkowie, którzy tylko odbierają wnuki z przedszkola, czy szkoły i widzą się z nimi 2-3 godziny dziennie żyją dłużej i są zdecydowanie zdrowsi.
Źródło: womansworld.com