fbpx

Plemię Siux Rock wygrało sprawę z firmą wydobywczą. Sąd uznał, że dobro środowiska jest ważniejsze

Dawna przepowiednia

Wśród Indian Lakota od wielu lat krąży przepowiednia o czarnym wężu. Jej treść brzmi następująco: gdy czarny wąż wyjdzie z głębin, przyniesie ze sobą wielkie zniszczenie, ogromny smutek i koniec znanego świata. Indianie twierdzą, że przepowiednia pasuje do konstrukcji rurociągu, który został zbudowany w 2014 r. w Południowej Dakocie – w świętym miejscu Indian.

 

Rurociąg na świętych ziemiach

W 2014 r. nieopodal rezerwatu Standing Rock, amerykańska firma Energy Transfer Partners rozpoczęła konstrukcję rurociągu Dakota Access Pipeline (DAPL) o wartości 3,8 mld dol. Rurociąg zbudowano na obszarze zamieszkanym w 75 proc. przez Indian z plemienia Sioux Rock, zagrażając tym samym zanieczyszczeniem ich wody pitnej. Rurociąg przeciął także święte miejsca indiańskich plemion: cmentarze czy historyczne wioski, naruszając tym samym wielopokoleniową tradycję.

Rurociąg rozciąga się na ponad 1600 km od Dakoty Północnej. Największym problemem jest część zakopana pod rzeką Missouri. Plemię Sioux Rock apelowało w sądowych pozwach, że wyciek ropy zanieczyści wodę pitną i święte ziemie. Pozwana firma powoływała się z kolei na warunki ekonomiczne. Ich zdaniem, zamknięcie rurociagu miałoby pozbwić pracy mnóstwo osób. Jednak dzięki nagłośnieniu sprawy przez media, wydarzył się przełom.

 

Kolektywna siła sprzeciwu

Przez ostatni rok na miejsce zjeżdżali się Indianie, aktywiści i ekolodzy z całego świata, aby protestować przeciw firmie wydobywającej ropę na historycznej ziemi. Szczęśliwie działania przyniosły wymierny skutek. Sędzia federalny nakazał firmie zamknięcie rurociągu oraz zaprzestanie pozyskiwania ropy w ciągu 30 dni od daty wydania decyzji. Zdaniem sądu, przedsiębiorstwo naruszyło politykę ochrony środowiska i w zaledwie trzy lata po rozpoczęciu budowy, muszą zaprzestać działań wydobywczych. Według znawców prawa, to bezprecedensowa wygrana w historii.

 

– To historyczny dzień dla plemienia i wielu ludzi, którzy wsparli nas w walce z rurociągiem. Ten rurociąg nigdy nie powinien być budowany. Mówiliśmy to od samego początku – powiedział przewodniczący plemienia Standing Rock Sioux, Mike Faith.

 

 

Według prawników, którzy zajmowali się sprawą, rok 2020 i ogólnoświatowa pandemia, powinny być lekcją pokory i nauczką, by nigdy nie stawiać dobra ekonomicznego ponad dobro ziemi. Wszystkie straty, na które powoływała się firma, będzie musiała pokryć w całości sama. Te wyniosą aż 643 mln dol.

 

Opracowanie: Kamila Gulbicka
Źródło: indiancountrytoday.com

 

 

 

 

Dodaj komentarz