fbpx

Kobieta haftuje piękne widoki z lotu ptaka

Chociaż przyzwyczailiśmy się już do istnienia dronów, nadal zachwycamy się spektakularnymi zdjęciami robionymi za ich pomocą. Natura jest piękna sama w sobie, ale technologia daje nam możliwość zobaczenia tego, co widzą istoty unoszące się w przestworzach. Jak się okazuje, nie zawsze potrzebujemy drona, samolotu czy skrzydeł, aby doświadczyć pięknego widoku przyrody z góry. Hafciarka Victoria Rose Richards tworzy piękne widoki z lotu ptaka, na swoich niesamowitych haftach.

– Kiedy zastanawiałam się nad pomysłami, patrzyłam na pola naprzeciwko okna mojej sypialni i wyobrażałam sobie, jak wyglądają z góry. Zrobiłam pierwszy fragment i od razu się zakochałam – interesowały mnie już widoki z lotu ptaka i czułem, że znalazłam w tym swoje powołanie – wyznaje hafciarka.

Praca, kreatywność i cierpliwość

Nie trzeba dodawać, że haftowanie wymaga cierpliwości, staranności i oczywiście czasu.

– Czas poświęcony na wykonanie różni się w przypadku każdego projektu. Wczoraj właśnie ukończyłem skomplikowany, 15-centymetrowy haft, którego wykonanie zajęło mi około 50 godzin. Prostszy wzór w podobnym rozmiarze zajmuje zwykle jedną czwartą tego czasu, jednak większość haftów powstaje w ciągu 6 do 25 godzin -mówi hafciarka.

Richards wylicza, że na chwilę obecną wykonała ponad 200 realistycznych, trójwymiarowych krajobrazów – można sobie wyobrazić, ile godzin jej to zajęło.

– Lubie, gdy moje prace są tak jasne, jak to tylko możliwe, dlatego używam mocnych, żywych kolorów, nawet jeśli w prawdziwym krajobrazie byłyby nieco stłumione. Lubię traktować swój styl, jako optymistyczny! – komentuje Richards.

Robienie takich haftów nie przychodzi łatwo i jest sporym wyzwaniem.

– Największą trudnością jest uzyskanie odpowiedniej głębi i perspektywy, lubię, aby obrazy były jak najbardziej realistyczne, co oznacza, że drzewa, krzewy, kwiaty, zwierzęta, pola i pojazdy muszą być dokładnie do siebie dopasowane. Przykładowo drzewo może być dużym, puszystym węzłem francuskim, ale owca obok niego to już maleńka biała plamka, niektóre szczegóły są ledwo widoczne – opowiada artystka.

Co ciekawe, sposób, w jaki Richards decyduje się na wykonanie konkretnego haftowanego obrazu, opiera się na intuicji. Hafciarka rzadko zaczyna swoją pracę od planu, co za tym idzie, sama nie zna do końca efektu swojej pracy, zanim nie przyszyje ostatniej nitki.

Ulubione dzieło

Zapytaliśmy na koniec, czy artystka posiada spośród wielu wykonanych przez siebie haftów jakichś ulubiony. Oto co odpowiedziała:

„Kilka miesięcy temu ukończyłam 41-centymetrowy haft, nad którym spędziłam 120 godzin. Jestem z niego bardzo dumna. Jak dla kogoś, kto robił przeważnie 8-centymetrowe krajobrazy, była dla mnie wielka sprawa i jestem bardzo zadowolona z wyniku. Poza tym, moim ulubieńcem jest pierwszy haft z żółtym motywem, który wykonałem we wrześniu ubiegłego roku. Mimo że wykonałam ich już tak wiele, jest w nim coś, co zawsze wydawało mi się wyjątkowe.”

Warto zajrzeć na Instagram i Twitter artystki, gdzie zamieszczone są wszystkie spektakularne hafty. Richards ma również swój sklep.

Dodaj komentarz