fbpx

Spontaniczne gesty policjantów, które potrafią uzdrowić sytuację

Od piątku trwają w całej Polsce protesty. Relacje między mundurowymi a protestującymi stają się coraz bardziej napięte. Są jednak gesty, choć drobne i spontaniczne, które potrafią w niesamowity sposób uzdrowić sytuację i obniżyć emocje. Niestety nie zobaczymy ich zbyt wiele w publicznych mediach.

W poniedziałkowy wieczór przez plac Cyryla Ratajskiego w centrum Poznania przeszło tysiące demonstrantów. Na skrzyżowaniu stała samotnie policjantka drogówki i biła brawo demonstrującym, Ludzie odpowiedzieli jej oklaskami.

Gest policjantki z poznania nie jest jedyny. W sobotę tysiące osób protestowało na ulicach Wrocławia. Wtedy również jedna z policjantek biła demonstrantom brawa. Ludzie odpowiadali oklaskami.

„Policjantka podczas demonstracji bije brawo przechodzącym obok niej ludziom. Tak! Bije brawo demonstrującym, nie demonstrujących” – skomentowała jedna z internautek, która zamieściła nagranie na Twitterze.

W poniedziałek do niespodziewanej sytuacji doszło również w Katowicach. Do policjantów stojących przed katedrą podszedł mężczyzna z kwiatkiem. Próbował go im wręczyć. Zareagowała policjantka z zespołu antykonfliktowego. Odebrała kwiatka. Mężczyzna zapytał, czy może ją przytulić, a policjantka się zgodziła.

W sieci pojawiło się również nagranie z Krakowa, na którym widać policjantów idących razem z protestującymi. Mundurowi zdjęli hełmy, opuścili tarcze i spokojnie spacerowali razem z tłumem.

Gesty policjantek i policjantów w Poznaniu, Wrocławiu, Katowicach czy Krakowie – spontaniczne, nieplanowane – obniżają napięcie między demonstrantami a policją.

 

 

Dodaj komentarz