fbpx

Jak sprawdzić czy twoje nadnercza są osłabione?

Przyznacie, że na co dzień dosyć mało mówi  się o nadnerczach. Narzekamy na bóle różnego rodzaju, mówimy o spadku formy, cierpimy na dysfunkcje tarczycy, zapadamy często na infekcje, mamy problem ze snem. Kiedy boli nas głowa lub czujemy się zmęczeni, zrzucamy to na karb nieprzespanej nocy czy długich godzin spędzonych w pracy, przed komputerem. Pijemy hektolitry kawy, żeby mieć siły i chęci do działania. To błędne koło, którego przykłady można by mnożyć. 

Tymczasem przyczyna powyższych objawów (kiepskiego samopoczucia, ospałości czy małego zasobu energii) może leżeć zupełnie gdzie indziej, a my odczuwamy tylko jej skutki.

Czym są nadnercza? To dwa gruczoły wielkości orzecha umiejscowione tuż za nerkami. Pomimo małych rozmiarów pełnią niezmiernie ważne funkcje w organizmie, wpływają m.in. na metabolizm, gospodarkę wodno-elektrolitową, wydzielanie kortyzolu i adrenaliny, hamowanie procesów zapalnych, utrzymania energii na odpowiednim poziomie, a także wytwarzają aldosteron, który jest odpowiedzialny za utrzymanie właściwego ciśnienia krwi.

Kortyzol i adrenalina to hormony wydzielane przez nadnercza w sytuacjach „walcz lub uciekaj”, często nazywane są hormonami stresu. Współczesny styl życia oraz wyzwania, przed jakimi stoimy obecnie wymusza na nadnerczach ciągłe wydzielanie tych hormonów, a tym samym – bardzo eksploatuje te dwa małe gruczoły. Zmęczenie nadnerczy to stan, w którym gruczoły nie wytwarzają odpowiedniej ilości hormonów o właściwej porze doby. Kiedy układ hormonalny jest rozregulowany, robi prawdziwe spustoszenie w codziennym funkcjonowaniu. Taki stan określa się mianem hypoadrenii, która w ostatnich latach urosła wręcz do miana epidemii współczesnego świata. Niektóre źródła szacują, że ponad 80% dorosłych osób ma do czynienia z jakąś postacią wyczerpania nadnerczy, zatem jest bardzo prawdopodobne, że większość z nas obserwuje u siebie typowe objawy dla tej przypadłości, czyli np:

  • Trudności z zasypianiem lub wstawaniem

  • Uczucie zmęczenia po przebudzeniu bez względu na to ile czasu trwał sen

  • Popołudniowy spadek energii i wzrost energii wieczorem

  • Potrzeba używek takich jak kofeina, aby przed 10 rano zacząć jako tako funkcjonować

  • Nieumiejętność radzenia sobie ze stresem i emocjami

  • Zmniejszony popęd seksualny

  • Podwyższony poziom cukru we krwi, problemy z trawieniem

  • Słabsza pamięć i zdolność koncentracji

  • Zawroty głowy przy zbyt szybkiej zmianie pozycji

  • Problemy z tarczycą lub zbyt niski poziom hormonów tarczycy

  • Ochota na słodkie i słone potrawy

  • Słabsza odporność, częstsze infekcje

  • Wysoki poziom stresu nawet w czasie spokoju i bez obowiązków

  • Bóle mięśni, stawów, kości

  • Objawy podobne do menopauzy lub PMS

  • Depresja, brak energii, drażliwość, brak radości życia

  • Przyrost masy ciała, zwolniony metabolizm

  • Wypadające włosy, oznaki szybszego starzenia się skóry (suchość, mniejsze napięcie, nowe zmarszczki)

Co ciekawe, medycyna zachodnia nie uznaje osłabionych nadnerczy za jednostkę chorobową, a więc oficjalnie nie podejmuje się jej leczenia. Tak czy owak warto zainteresować się tym tematem.  Jeśli chcielibyście dowiedzieć się więcej polecamy jak dotychczas jedyne na polskim rynku opracowanie w tym temacie – książka Lucasa McGregora: Hypoadrenia: wyczerpanie nadnerczy 

Oto fragment dotyczący diagnostyki

Jak sprawdzić czy nasze nadnercza są wyczerpane?

Odpowiedź na to pytanie nie od razu jest prosta i jednoznaczna. Istnieją oczywiście badania laboratoryjne, które można wykonać, ale kluczem jest ich interpretacja. Do tego potrzebna jest pomoc ze strony wykwalifikowanej osoby, która  właściwie je odczyta. Co prawda po badaniu laboratoryjnym (krwi, moczu, kału, śliny, czy czegokolwiek innego) otrzymujemy wyniki wraz z przyjętymi normami, jednak jeżeli mieszczą się w normie, pacjent uznawany za „zdrowego” i nie ma podstaw, aby przekonać lekarza, że potrzebuje leczenia. Problemem jest fakt, że stosowane normy mają bardzo szeroki zakres. W większości przypadków, aby je wyznaczyć, bierze się po prostu grupę reprezentatywną populacji i  ustala przedział odniesienia na dwa największe odchylenia od średniej. W praktyce może to prowadzić do znaczących przekłamań rzeczywistego stanu zdrowia.  

Weźmy za przykład podstawowe badanie tarczycy TSH (Thyroid Stimulating Hormone). Norma przyjęta przez laboratoria waha się od 0,5–5,0 mU/l (w Polsce 0,35- 4,9mU/l). Jak widać zakres jest bardzo duży – ktoś z wynikiem 5.0mU/l ma dziesięciokrotnie większy poziom TSH niż ktoś, u kogo oznaczono poziom TSH na 0,5mU/l, a obie te osoby uznawane są za zdrowe!

Przyjrzyjmy się dwóm hormonom, których właściwa ilość jest niezbędna dla zachowania zdrowia, a których poziom gwałtownie spada w przypadku wyczerpania nadnerczy. Te hormony to DHEA i kortyzol. W ciągu doby poziom kortyzolu naturalnie się waha, więc najlepszym sposobem na jego zmierzenie jest wykonanie badania kilka razy w ciągu dnia. (już samo to nie jest praktykowane w Polsce. Zwykle kortyzol bada się jednorazowo przy okazji podstawowych badań krwi i moczu – przyp. red.) Przedział referencyjny dla kortyzolu wygląda mniej więcej tak:

Stężenie kortyzolu rano (norma laboratoryjna):   0.025 – 0.60 mcg/dL
 w południe  (norma laboratoryjna):   0.01 – 0.33 mcg/dL
 po południu  (norma laboratoryjna):   0.01 – 0.20 mcg/dL
 wieczorem (norma laboratoryjna):   0.01 – 0.09 mcg/dL

Problem widzimy od razu. Pomiar dokonany w południe 0,01 będzie się mieścił „w normie”, podobnie jak wynik 0,33, pomimo że jest on 33 razy wyższy. Innymi słowy, poziom kortyzolu może się obniżyć z 0,33 do 0,01 (spadek 97%) i nadal będzie zawarty w przedziale referencyjnym. Nie ma to większego sensu, dlatego każdy dobry lekarz czy naturopata powinien określić poziom optymalny, zamiast po prostu korzystać z tego, co dostarcza mu laboratorium.

Podobna  historia ma miejsce w przypadku DHEA. Przedział referencyjny (norma laboratoryjna) dla tego hormonu zwykle utrzymuje się na poziomie 280-640 mcg/dl w przypadku mężczyzn oraz 65-380 mcg/dl w przypadku kobiet, ale  przedział optymalnego poziomu jest o wiele mniejszy. W rzeczywistości optymalny poziom DHEA jest węższy od norm laboratoryjnych. Poniżej dla przykładu normy laboratoryjne oraz poziomy optymalne według  LEF- Life Extension Foundation (Fundacja Przedłużania Życia)

DHEA u mężczyzn (przedział referencyjny):   280 – 640 mcg/dL
DHEA u mężczyzn (przedział optymalny LEF):   400 – 500 mcg/dL

DHEA u kobiet (przedział referencyjny):   65 – 380 mcg/dL
DHEA u kobiet (przedział optymalny LEF):   350 – 430 mcg/dL

Już powyższe refleksje pokazują, że diagnozowanie wyczerpania nadnerczy na podstawie jednego badania, normy czy objawu nie są możliwe. Aby postawić właściwą diagnozę lekarze lub naturopaci muszą opierać się na wielu badaniach, czasem przeprowadzonych kilkakrotnie, i brać pod uwagę każdy pojawiający się symptom. Wymaga to doświadczenia oraz skrupulatnej znajomości różnych układów i zależności w naszym organizmie, a także pewnej dozy cierpliwości i intuicji.

Diagnozowanie wyczerpania nadnerczy powinno przyjąć kilka form. Najpierw mamy standardowe badania hormonalne, które obejmują badanie kortyzolu i różnych hormonów tarczycy. Są to badania, które prawdopodobnie zleci ci twój lekarz. Dalej mamy badania, które częściej stosują naturopaci oraz lekarze medycyny alternatywnej – oni często przyglądają się poziomom i wzajemnemu stosunkowi różnych hormonów i neuroprzekaźników, aby mieć lepszy pogląd na to jak czuje się pacjent. W końcu, mamy zestaw bardziej subiektywnych badań fizycznych, które w dużej mierze rozwinęły się w początkowym okresie diagnozowania osłabienia nadnerczy.

Dokładne rozpoznanie hypoadrenii wymaga zastosowania kombinacji badań laboratoryjnych i informacji zwrotnych od pacjenta. Poniżej znajduje się krótki opis głównych badań, które mogą być pomocne do diagnostyki tego schorzenia.

 

Badanie kortyzolu

Do oznaczenia poziomu kortyzolu lekarz może zlecić badanie śliny, krwi lub moczu. Obecnie uznaje się, że najbardziej dokładny wynik daje badanie kortyzolu w ślinie, ponieważ najbardziej przybliża poziom tego hormonu w naszych komórkach, czyli tam, gdzie w rzeczywistości zachodzi reakcja hormonalna. Badanie ze śliny ma wysoką wartość diagnostyczną również ze względu na to, że jest to frakcja wolna od metabolitów  Pamiętajmy, że ważne jest, aby być dobrze nawodnionym, zanim zrobimy badanie śliny – odwodnienie przekłamuje wynik. Ja wspomnieliśmy wcześniej pojedyncze badanie, czy nawet średnia dobowa nie są wystarczające. Najlepsze badanie kortyzolu obejmuje 4 pojedyncze próby w różnych porach dnia (zaraz po obudzeniu się, około dwunastej, pierwszej, potem około osiemnastej i w końcu tuż przed pójściem spać) oraz wyznaczenie zmian poziomu kortyzolu w cyklu 24-godzinnym. Te poziomy znacząco się różnią, od stosunkowo wysokich, kiedy budzimy się rano, a potem malejących, aż osiągną najniższą wartość wieczorem. Zwykle pokazują one około 80% spadek, co jest zupełnie normalne. Twój lekarz musi zobaczyć nie tylko średni poziom tego hormonu, ale także poranny skok i to jak szybko opada w ciągu dnia.

(W Polsce niewiele laboratoriów przeprowadza badanie kortyzolu ze śliny. Można je zamówić np. na stronie www.sklep.hashimoto.pl – przyp. red)

 

Testy z udziałem ACTH

  1. Test stymulacji

Najpierw bada się podstawowe poziomy kortyzolu. Następnie, podaje się pacjentowi dawkę ACTH (hormonu adrenokortykotropowego) w iniekcji. Wtedy ponownie bada się poziom kortyzolu.  ACTH stymuluje wydzielanie hormonów przez nadnercza tak jak wtedy, gdy znajdujemy się w stresującej sytuacji.  To badanie pozwala zobaczyć reakcję naszych nadnerczy na stres. Jeżeli kortyzol wykazuje zdrowy wzrost (przynajmniej podwojony w badaniu krwi), twoje nadnercza są prawdopodobnie w całkiem dobrej formie. Jeżeli skok kortyzolu nie jest zbyt duży, sugeruje to ich osłabienie.

 

  1. Test hamowania deksametazonem

 

W przypadku nadmiernej syntezy kortyzolu lekarz może również zlecić wykonanie testu hamowania deksametazonem, w celu określenia czy nadmiar kortyzolu jest zależny od nadmiernej produkcji ACTH przez przysadkę mózgową. Badanie polega na podawaniu pacjentowi doustnie deksametazonu (syntetycznego glikokortykosteroidu) i ocenie poziomu kortyzolu we krwi i w moczu. Deksametazon hamuje produkcję ACTH, i jeśli nadmiar kortyzolu jest zależny od czynności przysadki, stężenie kortyzolu powinno się obniżyć. W tym teście stosuje się różne dawki deksametazonu, zwykle podawanego co sześć godzin przez dwa lub cztery dni, następnie pobiera się próbki krwi lub moczu do badania.

 

Badanie DHEA

Niewydolność nadnerczy idzie zawsze w parze ze zmniejszoną produkcją DHEA, więc na tej podstawie można wyciągać pewne wnioski diagnostyczne. Badanie tego hormonu można przeprowadzić zarówno w krwi jak i w ślinie. Akurat w tym przypadku zdania są podzielone – niektórzy optują za badaniem surowicy krwi, uważając go za bardziej wiarygodne, inni twierdzą, że podobnie jak w przypadku kortyzolu, większą jakość poznawczą ma ocena śliny.

Badanie krwi wykonuje się zwykle przed południem – pacjent nie musi być na czczo. Do badania śliny potrzebne są zwykle dwie próbki – poranna i popołudniowa.

 

Badania tarczycy

Pewnie się zastanawiasz jaki sens ma badanie tarczycy, jeśli chodzi o diagnozowanie wyczerpania nadnerczy?  Jednak ma to swoje uzasadnienie. Złożoność ludzkiego organizmu oznacza, że jedna część układu hormonalnego (oś HPAA) nie może istnieć niezależnie od innej części ( np. tarczycy). W rzeczywistości, pomiędzy wszystkimi układami istnieją związki i korelacje, a osłabienie w jednym obszarze bez trudu przekłada się na zmiany i dysfunkcje w innym. 

W przypadku wyczerpania nadnerczy, wykazano, że osłabienie w podwzgórzu i przysadce mózgowej (które należą do osi HPAA) może prowadzić do osłabienia funkcjonowania tarczycy. Innymi słowy, jeżeli badania krwi sugerują niewielką niedoczynność tarczycy, bardzo możliwe, że stoi za tym osłabienie nadnerczy.

Jest wiele badań określających kondycję tarczycy, a wszystkie to badania krwi. Podobnie jak w przypadku sprawdzania poziomu kortyzolu, lekarz nie powinien poprzestawać na przedziałach norm dostarczanych przez laboratoria. Tak naprawdę, obecnie jest bardzo powszechne, że u kogoś zostaje zdiagnozowana niedoczynność tarczycy, nawet jeśli jego wyniki mieszczą się w normie.

Hormon stymulujący tarczycę (TSH – Thyroid Stimulating Hormone) produkowany jest przez gruczoł przysadki w odpowiedzi na polecenia z podwzgórza. Jak sugeruje nazwa, stymuluje tarczycę do produkcji T3 i T4, dwóch najważniejszych hormonów tarczycy.

Poziom TSH jest odwrotnie proporcjonalny do aktywności tarczycy. Jeśli produkuje ona dużo T3 i T4, twoja przysadka wydziela mniej TSH (ponieważ tarczyca musi być mniej pobudzana). Odwrotnie, jeśli masz niedoczynność, wtedy TSH prawdopodobnie będzie wysoki, ponieważ twój mózg mówi tarczycy, aby produkowała więcej hormonów. Jest to ta sama pętla informacji zwrotnej, która dotyczy wielu innych hormonów, łącznie w kortyzolem.

U osób cierpiących na wyczerpanie nadnerczy, tarczyca często jest osłabiona, tak więc na ogół ich TSH utrzymuje się na poziomie 2.0. Zauważ, że przedział norm według laboratoriów zwykle waha się od 0.5 do 5.0 mU/l. Tu znów widać jak ważne jest szukanie poziomu optymalnego, a nie ślepe podążanie za laboratoryjnymi „normami”.

 

Badania parametrów krwi

Aby potwierdzić diagnozę osłabienia nadnerczy warto w uzupełnieniu sprawdzić pewne konkretne parametry podczas standardowego badania krwi:

– podwyższony (czasem także obniżony) poziom limfocytów

– podwyższone lub obniżone granulocyty eozynofilowe

– obniżone poziomy minerałów – miedzi, magnezu, sodu i potasu.

 

Inne testy do samodzielnego wykonania

 

Badanie na podstawie ciśnienia krwi

Prawidłowe ciśnienie krwi to 120/80, które może się wahać o mniej więcej 10 jednostek w zależności od tego czy stoimy czy leżymy podczas badania. Może być inaczej gdy nadnercza są osłabione. Zrób więc dwa pomiary – jeden, kiedy leżysz i jeden, kiedy stoisz.

Połóż się na wznak i odpręż przez około 5 minut. Samodzielnie lub z czyjąś pomocą dokonaj pomiaru. Następnie dość zdecydowanie podnieś się do pionu i natychmiast dokonaj drugiego pomiaru. Jeśli ciśnienie jest niższe po wstaniu, można przypuszczać, że twoje nadnercza są osłabione. Stopień w jaki ciśnienie krwi spada po wstaniu często jest proporcjonalny do stopnia hypoadrenii. Oczywiście to badanie jest tylko pomocniczą metodą. Trzeba z nim poćwiczyć, ponieważ jeśli nie masz wprawy, odczyty mogą się bardzo różnić i nie dadzą jednoznacznego obrazu.

Test źrenicy

Można wykonać go samemu (wtedy wykorzystujemy lustro) albo z pomocą drugiej osoby. W ciemnym pomieszczeniu należy świecić latarką z boku twarzy (nie bezpośrednio wprost) danej osoby i obserwować źrenice –  źrenica powinna zwęzić się natychmiast gdy światło dotrze do oka. I w takim stanie powinna utrzymywać się długi czas. U osób z osłabionymi gruczołami nadnerczy źrenica po niedługim (do 2 minut) zwężeniu będzie się rozszerzać. Jest to związane z zaburzeniem równowagi sodu i potasu, która odpowiada za reakcje mięśni oka.

Białe linie na skórze

Ten test okazuje się być prawdziwy dla mniej niż połowy badanych, ale mimo wszystko warto go przeprowadzić. Polega na 'narysowaniu’ linii na skórze jakimś nieostrym narzędziem i obserwowanie co się z nią stanie. Linia powinna być biała i po chwili czerwona. U osób z osłabionymi nadnerczami pozostanie dłużej biała, zanim zacznie się zmieniać.

Temperatura ciała

Wykonujemy trzy pomiary temperatury dziennie, przez pięć kolejnych dni – około trzy godziny po wstaniu rano,  po kolejnych trzech godzinach oraz kolejne trzy godziny później. Ważne, aby wstrzymać się z wykonaniem pomiaru po jedzeniu czy wysiłku fizycznym. Sprawdzamy średnią temperaturę z wszystkich dni. Nie powinna się wahać o więcej niż 0.3 stopnia (optymalnie jest to ok. 0.2). Im większa różnica, tym większa możliwość na wyczerpanie nadnerczy.

Dodaj komentarz