Wyspa w kolorze lawendy. W pandemii odwiedziło ją o 20 proc. więcej turystów
Banvol – południowokoreańska wyspa przyciąga turystów z całego kraju, a ostatnio również podbija Instagram. Wszystko za sprawą koloru. Wyspa architektonicznie niemal w całości jest teraz w kolorze falowego kwiatu tego miejsca – dzwonka campanula.
Południowokoreańska wyspa Banvol dołączyła niedawno do takich słynnych miejsc jak żółty Izamal w Meksyku czy niebieskie miasto Chefchaouen w Maroko. Niemal każde zdjęcie udostępnione na Instagramie budzi zachwyt – bo niemal wszystko zawiera elementy fioletu. W 2015 r. w ramach podniesienia walorów turystycznych, władze postanowiły przemalować mosty, budki i telefoniczne i dachy czterystu budynków na kolor fioletowy, a pola obsadzono pachnącą lawendą.
Efekt? Tylko w 2020 r. podczas pandemii wyspę odwiedziło 100 tys. ciekawych turystów – czyli o 20 proc. więcej niż w poprzednich latach. Koreańczycy zamiast wyjeżdżać za granicę, a następnie poddawać się przymusowej kwarantannie, zaczęli decydować na wakacje w kraju. To prostsze, bardziej ekonomiczne a przede wszystkim ekologiczne rozwiązanie. Zainteresowanie jest tak duże, że w tym niewielkim miasteczku, w którym żyje zaledwie 150 osób infrastruktura zaczęła się powiększać. Tylko w ostatnim roku na Banvol powstały: restauracje, dwie nowe kawiarnie, hotel i wypożyczalnia rowerów.
Opracowanie: Kamila Gulbicka
Źródło: f5.pl