Miały przetrwać 60 lat. Wytrzymałość dzwonów wzbudziła podziw badaczy

To pierwszy tak gruntowny remont od prawie stu lat. Konstrukcja dzwonów z katedry pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Gliwicach uchroniła instrumenty przed całkowitym zniszczeniem.

Zabytkowe dzwony

Podczas nadzoru stanu gliwickiej katedry, inspektor kontrolujący remont zewnętrznej elewacji zobaczył uszkodzenia na ścianie wysokości komory wieży dzwonnej. Natychmiastowo powiadomił o tym fakcie proboszcza i poprosił o ekspertyzę firmę Rduch Bells & Clocks w Czernicy koło Rybnika. Firma pomogła określić stan konstrukcji dzwonowej i sprawdzić jak dzwon oddziałuje na samą wieżę.

W katedrze gliwickiej znajdowało się kilka dzwonów z brązu –  wykonane były w ludwisarni braci Ullrich w Apoldzie. Największy ważył 3405 kg i posiadał wizerunek Matki Bożej z Dzieciątkiem, herb Gliwic. Na dzwoni widniał napis „Wzniesiona została Matka Boża ponad wszystkie chóry anielskie”. Średni dzwon o wadze 2010 kg był dedykowany św. Józefowi z Dzieciątkiem: „Chwalony wierny mąż, sławny opiekun swego Pana”. Na najmniejszym dzwonie o wadze 943 kg bracia Ullrich wykonali napis: „Święty Jerzy, broń nas w walce, abyśmy nie zginęli w czasie sądu ostatecznego”.

Przetrwały lata

Pięć lat później dzwony, które były mistrzostwem odlewnictwa zastąpiono dzwonami ze stali, odlanymi w ludwisarni w Bochum. Choć nie były tak wytrzymałe jak dzwony z brązu, były jedynym dostępnym rozwiązaniem w okresie międzywojennym. Ich żywotność miała przetrwać ok. 60 lat – podkreślił właściciel firmy Rduch Bells & Clocks Grzegorz Klyszcz.

Tymczasem badania przeprowadzone we współpracy z dr. hab. inż. Dariuszem Bartochą i dr. inż. Czesławem Baronem z Katedry Odlewnictwa Politechniki Śląskiej udowodniły, że po wykonaniu prac modernizacyjno-remontowych, stalowe dzwony wciąż będą mogły służyć przez kolejne lata, a zastosowany dawno temu mechanizm uderzeń wciąż będzie minimalizował skutki drgań.

Gliwice, podczas ekspertyzy specjaliści firmy Rduch Bells & Clocks stwierdzili, że stalowe […] dzwony umieszczono na zawieszeniach posiadających nowatorski sposób ułożyskowania zębatkowego. W ten sposób niemieccy konstruktorzy zminimalizowali dynamiczne oddziaływania wywoływane przez bijące dzwony na[…] konstrukcje wsporcze i dzwonnicę. Jednak w ciągu blisko stu lat użytkowania ułożyskowanie gliwickich dzwonów wypracowało się, a powstające podczas dzwonienia drgania wpłynęły również na konstrukcję wieży, uszkadzając ją –  czytamy w gliwickim serwisie miejskim.

Nowy model, tradycyjne rozwiązanie

Konstruktorzy sporządzili nowy model, a następnie wykonali odlew mechanizmu kół zębatych i uzupełnili skład materiałowy o krzem, mangan, chrom, molibden i nikiel. W ten sposób produkt stał się wytrzymały i odporny na niskie temperatury. Oprócz tego zamocowano nowe deski i specjalne łoża oraz obrócono dzwony o 90 stopni, tak aby serca uderzały w nowe miejsca na kloszu.

Wycinaliśmy i wymieniliśmy na nowe zniszczone elementy. Dokonaliśmy kilkanaście procent wymian, w tym posadowionych na murach dzwonnicy dźwigarów, które pod wpływem wody tak mocno skorodowały, że przypominały bardziej papier niż stal. A ponieważ przed podniesieniem konstrukcji zniszczenia nie były widoczne gołym okiem, stanowiły poważne zagrożenie zarówno dla całej konstrukcji, jak i samych dzwonów – wyjaśnił Grzegorz Klyszcz.

To pierwszy tak gruntowny remont od prawie stu lat. Prace trwały od jesieni, a niezwykłe efekty można podziwiać (i usłyszeć) już dziś.

Przyglądając się konstrukcji zawieszenia, odnosimy wrażenie, że jest zbyt lekka i delikatna jak na tak duże dzwony. Dzięki jednak właściwemu użebrowaniu oraz systemowi minimalizującemu siły dynamiczne wszystko idealnie współgra, tworząc genialne rozwiązania dodaje Grzegorz Klyszcz

 

 

Opracowanie: Kamila Gulbicka
Źródło: kopalniawiedzy.pl

Foto: UM Gliwice

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz