fbpx

Internauci uratowali małą księgarnię

W ostatnich dniach zrobiło się głośno w Internecie o historii księgarni „Suplement” z Opola, która od wielu miesięcy walczyła o przetrwanie. Sprzedaż księgarni wystrzeliła w górę po tym, jak wpis o niej pojawił się na jednym z najpopularniejszym profilu w polskiej sieci.

„Zamówiłam książkę z allegro. Zadzwoniłam zapytać, kiedy wysyłka. Pani rozpłakała się i dziękowała mi sto razy, że od nich zamówiłam, bo są na skraju bankructwa. Chwyciło mnie to za serce. To jest mała księgarnia, którą prowadzą od 30 lat. Mają też książki i zabawki dla dzieci. Więc jeżeli ktoś szuka może na prezent, to podaję” – wpis o takiej treści, opublikowany w niedzielny wieczór odmienił losy małej księgarni.

Informacja zaczęła rozchodzić się po sieci i w końcu pojawiła się na popularnym instagramowym profilu Make Life Harder, który opublikował apel o pomoc dla księgarni. Pozytywna historia szybko się rozeszła, ludzie zaczęli kupować książki.

Aktualnie cała księgarnia pracuje w pocie czoła, żeby zrealizować lawinę zamówień na Dzień Dziecka.

 

Dodaj komentarz