fbpx

Polski zespół złożony z osób głuchych zgłosił się do Eurowizji

Po raz pierwszy w historii Eurowizji swoją kandydaturę do udziału w programie zgłosił zespół złożony z osób głuchych. Formacja nazywa się UNMUTE.

Po ukazaniu się debiutanckiej piosenki „Głośniej niż decybele” polski zespół postanowił startować w preselekcjach do konkursu.

Tytuł „Głośniej niż decybele” jest również częścią głośniej kampanii społecznej Polskiego Związku Głuchych, która ma na celu pokazanie społeczeństwu, że osoby Głuche nie powinny być wykluczane i szufladkowane, także w popkulturze.

Zespół złożony z osób niesłyszących jest pierwszą taką grupą na polskiej scenie muzycznej. Co więcej, członkowie zespołu UNMUTE chce, żeby usłyszał o nich cały świat.

– Powstanie zespołu UNMUTE okazało się bardzo ważnym wydarzeniem w społeczności osób głuchych. Po raz pierwszy pokazaliśmy, że utwór muzyczny może być niedostępny dla osób słyszących. Osoby nieznające języka migowego, czyli znaczna część naszego społeczeństwa, bez tekstu czy napisów nie zrozumie tego utworu. Myślę, że pojawienie się zespołu UNMUTE na Eurowizji pozostawi trwały ślad w świadomości osób słyszących w Polsce i w Europie, pokaże, że głusi też mogą być artystami i twórcami, że muzyka również powinna być dostępna dla wszystkich. Ponadto będziemy mogli liczyć na wsparcie głuchej społeczności z całej Europy – powiedział Krzysztof Kotyniewicz, Prezes Polskiego Związku Głuchych.

View this post on Instagram

A post shared by UNMUTE (@unmute_pl)

Głusi a nie głuchoniemi

Na swoim oficjalnym profilu społecznościowym członkowie zespołu tłumaczą, że stwierdzenie „głuchoniemi” jest po prostu dla nich ujmujące. Nie są niemi, mają swój język i, jak widzimy, nie wahają się go użyć, żeby przekazywać to, co myślą. Zachęcają do posługiwania się stwierdzeniem „Głusi”, tłumacząc, że ten termin nikogo nie obraża. Na temat ich potencjalnego występu na Eurowizji wypowiedziało się kilku artystów między innymi Sarsa czy Michał Szpak.

– Specjalizując się w muzykoterapii kamertonowej, zrozumiałam, że dźwięk to przede wszystkim strumień wibracji, który wnika do naszego wnętrza nie tylko przez zmysł słuchu. Ta energia, w zależności od intencji twórcy, niesie różne przekazy i budzi różne emocje. Eurowizja to niewątpliwie okazja do budowania w ludziach świadomości, że wszyscy jesteśmy równi, że różnorodność jest piękna, że ta niewidoczna nić, jaką jest dźwięk, łączy nas niezależnie od wszelkich różnic, doświadczeń, gradacji wartości czy zmysłów, jakimi odbieramy świat – powiedziała Sarsa.

– Fantastyczne! Eurowizja od lat nie jest tylko konkursem wielkich głosów, ale przede wszystkim kreatywności. Cały świat powinien docenić tę wizję na muzykę. Poruszające i pełne energii zarazem – stwierdził Michał Szpak.

Poniżej utwór „Głośniej niż decybele”.

 

Dodaj komentarz