Prezydent kraju, w geście wsparcia, odprowadził do szkoły gnębioną uczennicę
W macedońskiej szkole doszło do nieoczekiwanej interwencji ze strony głowy państwa! Prezydent Stevo Pendarovski odprowadził do szkoły uczennicę z zespołem Downa, która była nękana przez rówieśników, i co smutniejsze, przez ich rodziców.
Jak wyjaśniła kancelaria prezydencka, takim gestem przywódca kraju postanowił uświadomić innym, jak ważne jest w edukacji prawo do integracji. Polityk chciał również udzielić wsparcia dziewczynce przeciw dotykającej ją dyskryminacji. Stevo Pendarovski jest prezydentem Macedonii od 2019 roku.
Rodzice rówieśników 11-letniej Embli Ademi zażądali usunięcia dziewczynki z klasy i organizacji dla niej oddzielnego kształcenia. W obronie dziecka stanęła sama głowa państwa. Sytuacja miała miejsce w mieście Gostiwar w pólnocnej Macedonii.
Jak relacjonował w rozmowie z mediami ojciec dziewczynki, problemy szkolne jego córki zaczęły się w listopadzie ub. roku. Grupa rodziców rówieśników Embli wywarła na dyrekcji miejscowej szkoły presję na rzecz usunięcia dziecka z klasy.
–Moja córka została przydzielona do nauki w systemie zmianowym. Przez dwa tygodnie chodziła na lekcje w trzech różnych klasach – tłumaczy mężczyzna.
Rodzice innych uczniów zarzucili dziewczynce agresywne zachowanie, domagając się odseparowania jej od rówieśników. Przez kolejnych kilka tygodni 11-latka uczyła się w trybie indywidualnego toku nauczania w małym, nieogrzewanym pomieszczeniu na terenie szkoły. Działo się tak pomimo tego, że opiekunowie z lokalnego ośrodka dla dzieci ze specjalnymi potrzebami stwierdzili, że Embla nie wykazuje agresywnych zachowań i powinna integrować się z rówieśnikami.
Pod naciskiem kuratorium szkoła przywróciła Emblę do tradycyjnego toku nauczania, ale wówczas rodzice innych uczniów ponownie zaprotestowali i przestali posyłać swoje dzieci na lekcje. W efekcie od 1 lutego dziewczynka chodziła do pustej klasy.
–Historia Embli przypomina nam o uprzedzeniach, z którymi żyjemy, oraz o potrzebie większej ochrony i opieki nad dziećmi niepełnosprawnymi. Zostałem wezwany jako dodatkowe wsparcie, abyśmy zrozumieli, że w tym społeczeństwie wszyscy jesteśmy równi. Pomaganie takim osobom jak Embla stwarza pozostałym możliwość wspólnej nauki, szczerej radości, a przede wszystkim integracji – powiedział prezydent Pendarovski.
–Dzieci takie jak Embla powinny nie tylko cieszyć się prawami, na jakie zasługują, ale także czuć się równe i mile widziane w ławkach i na dziedzińcu szkolnym. To nasz obowiązek jako państwa, ale także jako jednostek, a kluczowym elementem tej wspólnej misji jest empatia – dodał Pendarovski.
Zachowanie rodziców z Gostiwaru skrytykowała już w swoim oświadczeniu Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
Źródło: aleteia.org
Opracowanie: Agata Pałach, blog Nigdy za późno