fbpx

Niezwykła akcja w Rzeszowie. Tak wygląda mądre pomaganie

Prawdziwi bohaterowie nie potrzebują nadludzkich supermocy. Ich siła polega na szczodrości, zaangażowaniu i ogromnej wrażliwości na cudze cierpienie. Dzięki osobom takim jak pan Tomasz, osoby najbardziej potrzebujące mają dach nad głową i ciepły posiłek. Oto mądre pomaganie w wersji pana Tomka.

Tomasz Friedlander – 29-latek z Rzeszowa – to człowiek orkiestra. Organizuje niewielkie akcje charytatywne, które swoim zasięgiem mogłyby pobić niejedno publiczne wydarzenie. Tworzy zbiórki na platformie crowdfoundingowej, remontuje domy dziecka, maluje ściany, aktywizuje seniorów i dba o to, aby każdego dnia najbardziej potrzebujące osoby mogły zjeść ciepły posiłek. A wszystko rozpoczęło się 10 lat temu podczas akcji „KolorujeMY”. Remontował wtedy domy dziecka i po raz pierwszy miał okazję poznać smak działalności dla innych.

-Przez malowanie ścian w tych placówkach, chciałem chociaż troszeczkę przyczynić się do poprawienia przede wszystkim nastrojów tych dzieci. Pragnąłem, aby na ich twarzach zagościł uśmiech, aby miejsce, w którym mieszkają, było przyjemne, kolorowe i bardziej przyjazne – wyjaśnił Tomasz.

A że pomaganie nie tylko uszlachetnia, ale i w jakimś sensie uzależnia, może świadczyć fakt, że po akcji „KolorujeMY”, bardzo szybko znalazł sobie kolejne pożyteczne zajęcie. „Paczka dla Bohatera” była akcją dedykowaną dla weteranów walk o niepodległość. W ramach inicjatywy każdy kombatant mógł liczyć na świąteczną paczkę najbardziej potrzebnych produktów.

Ale Tomasz nie ograniczał się do zorganizowanych akcji i zbiórek – sam zaczął takie tworzyć, gdy na swojej drodze spotykał potrzebujące osoby. Jedną z nich był pan Adam. Tomasz mijał go kilkukrotnie, gdy ten siedział przed drzwiami Galerii Graffica w Rzeszowie. Gdy pewnego dnia zapytał mężczyzny, czy czegoś potrzebuje – ten odparł, że tylko bułki.

-Zaskoczył mnie. Pan Adam nie chciał żadnych pieniędzy. Prosił tylko o bułkę – wspomina 29-latek.

Po rozmowie z panem Adamem Tomasz postanowił zorganizować dla niego zbiórkę pieniędzy. Potrzeby nie były duże – chodziło po prostu o uzbieranie ok. 500 zł na podstawowe rzeczy. Tymczasem odzew nieznajomych był ogromny.

-Zebraliśmy prawie 5 tysięcy. Pan Adam był w bardzo złej sytuacji mieszkaniowej. Przez kilka ostatnich lat spał u znajomego na rozkładanym materacu. Pomogłem mu wynająć pokój – wyznał Tomasz.

Aktualnie rzeszowski bohater wraz współtworzy akcję charytatywną dla głodnych seniorów. Niezwykła inicjatywa o nazwie „Zawieszone” odbywa się w rzeszowskim Pubie Spółdzielczym przy ul. Fredry 4 i skierowana jest do wszystkich potrzebujących seniorów. Idea jest prosta. Każdy senior, który wejdzie do Pubu Spółdzielczego, może wziąć specjalny paragon zawieszony na tablicy przy wejściu i wymienić go na ciepły posiłek. Inicjatywa cieszy się coraz większą popularnością i angażuje innych. Do tej pory wydano już ponad 700 obiadów, a z „zawieszonych” paragonów korzysta ok. 30 seniorów każdego dnia.

-Nie jestem w stanie zapamiętać, ile osobom udało się nam pomóc. Pomagaliśmy domom dziecka, domom samotnej matki, bezdomnym, schroniskom, kombatantom, seniorom i dzieciom. Pamiętam zwłaszcza tych wszystkich małych wojowników i aż łza kręci mi się w oku, jak pomyślę o tych dzieciach, których już dzisiaj nie ma z nami – podsumował Tomasz Friedlander.

 

Opracowanie: Kamila Gulbicka

Źródło: Nowiny (nowiny24.pl)

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz