Chcesz żyć dłużej? Oto 5 złotych zasad!
Czy wiesz co wydłuża życie nawet o kilkanaście lat? Pamiętanie o tych pięciu prostych rzeczach powstrzyma rozwój najgroźniejszych chorób i zwiększy szansę na utrzymanie formy w podeszłym wieku.
Pięć złotych zasad
Choroby cywilizacyjne takie jak nowotwory, cukrzyca, miażdżyca, otyłość czy nadciśnienie tętnicze to jedne z najczęstszych przyczyn przedwczesnej śmierci i pogorszenia się jakości życia u jego schyłku. Niestety, jak pokazują statystyki, ryzyko rozwoju zespołu metabolicznego rośnie wraz z wiekiem. Dr Noel Young – specjalista ds. innowacji klinicznych, w rozmowie z magazynem express.co.uk zdradził dlaczego:
–Te stany są powiązane z krótszymi telomerami – ochronnymi nasadkami na końcach naszego DNA – które powodują, że komórki przestają się dzielić lub umierają, gdy stają się zbyt krótkie, co coraz częściej zdarza się, gdy się starzejemy – powiedział w rozmowie z express.co.uk.
Zdaniem dr Noela Younga zadbanie o właściwy styl życia: sen, dietę, ruch fizyczny oraz regulację emocjonalną może powstrzymać rozwój najgroźniejszych chorób przewlekłych, zwiększając jednocześnie szanse na długie życie. Oto pięć głównych czynników, o które warto zadbać już dziś.
Więcej roślin na talerzu
Witaminy, białko, a może za mało węglowodanów? Nic z powyższych. Czy wiesz, że standardowa dieta typowego mieszkańca Europy bogata jest w tłuszcze nasycone i dużą ilość białka zwierzęcego, ale pozbawiona dostatecznej ilości błonnika? Tymczasem, jak pokazują najnowsze badania, zwiększenie udziału błonnika w diecie obniża poziom cholesterolu LDL we krwi, reguluje gospodarkę hormonalną i wpływa na utrzymanie właściwego poziomu cukru. Poza tym ułatwia regularne wypróżnienia i dokarmia bakterie jelitowe – pierwszoplanowych bohaterów układu immunologicznego. Efekt? Zdrowszy i płaski brzuch, więcej energii, mniej ochoty na słodycze i wyższa odporność organizmu przed infekcjami.
Prawidłowe BMI
Body Mass Index, czyli wskaźnik masy ciała może być świetnym prognostykiem naszego przyszłego stanu zdrowia. Badacze zapewniają, że nadwaga (BMI> 25) i otyłość (BMI >30) zwiększają ryzyko chorób przewlekłych kilkukrotnie. Analogicznie – podczas gdy u osób z nadwagą ryzyko to jest umiarkowane, u osób otyłych jest już wysokie. Urzymanie właściwej masy ciała jest zatem nie tylko trendem, ale medycznym wymogiem i sposobem na ochronę własnego zdrowia.
Aktywność fizyczna – min. 30 minut dziennie
Codzienny spacer w umiarkowanym tempie, krótki jogging czy półgodzinna jazda rowerze to tylko kilka pomysłów na to, jak zadbać o aktywność między zawodowymi obowiązkami. Równie dobrze możesz też posprzątać mieszkanie, zrezygnować z jazdy samochodem do pracy czy zaproponować znajomemu przejście się po lesie zamiast spotkania w kawiarni. To niewiele, a przyniesie niezwykłe benefity zdrowotne – obniży ryzyko zachorowania na raka, miażdżycę i osteoporozę.
Dodatkowo, jeśli przejdziesz się kilka minut po głównym posiłku wyregulujesz poziom cukru we krwi i unikniesz późniejszego spadku energii, który zwykle kończy się podjadaniem słodyczy i niezdrowych przekąsek. Poza tym, już 20-30 min. intensywnego ruchu w ciągu dnia ułatwi zaśnięcie i przespanie całej nocy bez pobudek.
Tego unikaj!
Dziś już nikogo nie trzeba przekonywać, że palenie papierosów czy picie alkoholu jest niezdrowe i skraca życie. No dobrze, ale co ze słynnym rezweratrolem, czyli związkiem bioaktywnym występującym w czerwonym winie? Zdaniem naukowców, ta niezwykła substancja ochronna występuje w dużych ilościach także w czerwonych winogronach, żurawinie, borówkach amerykańskich, orzeszkach ziemnych a nawet w pistacjach. Nie ma zatem potrzeby spożywania alkoholu, aby skorzystać z kardioprotekcyjnych właściwości rezweratrolu.
„Kiedy spożywamy rezweratrol, stymulowane są różne rodzaje komórek ludzkich, a substancja wpływa na ich zachowanie. Rezweratrol aktywuje na przykład komórki macierzyste serca, które zwykle są uśpione, ale są w stanie regenerować tkankę serca poddaną stresowi” – wyjaśnił dr William W. Li, biochemik i autor książki „Jedz by pokonać chorobę”.
Zdaniem badacza, zwierzęta laboratoryjne, którym podawano rezweratrol miały większą liczbę naczyń krwionośnych w sercu, a zdolność przetrwania regeneracyjnych komórek macierzystych była prawie dwa razy większa niż normalnie. Dodanie do codziennego menu garści borówek czy kilku winogron może zatem uchronić twoje serce przed potencjalnym zawałem.
Znajdź swój sposób na stres
W ostatnich latach poziom stresu Europejczyków znacznie wzrósł. Pandemia, lockdown, wojna w sąsiednim kraju i galopująca inflacja to tylko niektóre z przyczyn, które sprawiają, że życie typowego mieszkańca kraju Zachodu jest niepewne, stresujące i niestabilne. Wiedza o tym, w jaki sposób regulować własne emocje jest na wagę złota. Odpowiednio długi i mocny sen, unikanie używek, codzienny ruch i właściwa dieta obniżają ryzyko stanów zapalnych w organizmie – ale także regulują gospodarkę hormonalną i stymulują wydzielanie endorfin do mózgu.
Aby jeszcze bardziej zwiększyć sobie szansę na odczuwanie spokoju w czasach niepokoju Jon Kabat Zinn proponuje coś jeszcze – nawiązanie kontaktu z własnymi uczuciami. Krótkie praktyki – takie jak skanowanie ciała czy uważność skupiona na oddechu – pomogą obniżyć poziom codziennego stresu i poradzić sobie z wymagającymi obowiązkami. Jak pokazały badania, już kilka minut medytacji obniża aktywność ciała migdałowatego w mózgu – reguluje przy tym ciśnienie krwi i obniża poziom kortyzolu – hormonu stresu odpowiedzialnego za uczucie dużego niepokoju w ciele.
Zobacz też:
Opracowanie: Kamila Gulbicka
Źródło: WP abcZdrowie