fbpx

Mężczyzna uratował kota na drodze ekspresowej

Akt odwagi czy brak roztropności? Na drodze ekspresowej S5 niedaleko Wrocławia, kierowca zauważył małego kociaka. Bez chwili wahania zdecydował się udzielić mu pomocy. W tym celu zjechał na pas awaryjny i rozpoczął manewr cofania. „To jest trudne pytanie” — zauważa Łukasz Dutkowiak z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Działania takie jak te mogą niewątpliwie stanowić zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego, a także dla samego kierowcy — podkreślają służby policyjne. Co więcej, zatrzymanie i cofanie na drodze ekspresowej mogą skutkować nałożeniem mandatu w wysokości 600 złotych oraz przyznaniem sześciu punktów karnych.

Cała sytuacja została uwieczniona na filmie za pomocą kamery samochodowej kierowcy. Na nagraniu widać, że byliśmy o krok od tragedii.

Filmik, który trafił do internetu, wywołał mieszane reakcje wśród internautów.

„Nie wydaje mi się, że to było nierozważne. To było dość ryzykowne, ale na pewno bohaterskie” – komentował jeden z nich.

Z kolei według innego kierowcy, mężczyzna, który pomógł kotu, zachował się „nieodpowiedzialnie”. „Zwierzę to zwierzę, ale narażał swoje życie. A także życia innych”.

— To jest trudne pytanie. Zatrzymywać się nie wolno w ogóle na drodze ekspresowej. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby użyć sygnału dźwiękowego, być może wtedy zwierzę odskoczy na pobocze i odejdzie. Niejednokrotnie takie sytuacje mają miejsce w rejonie leśnym, w okresie zimowym szczególnie — wskazał asp. szt. Łukasz Dutkowiak z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

 

One thought on “Mężczyzna uratował kota na drodze ekspresowej

  • 15 lipca 2023 at 04:57
    Permalink

    ja w ten sposób ratowałem jeże ale nie afiszowałem się od razu publikując wszem i wobec zdjęcia i filmy z tego zdarzenia, to naturalny odruch ludzki, ale dziś nawet jak jedzą to najpierw robią zdjęcia

    Reply

Dodaj komentarz