Polskie miasto wśród najbogatszych na świecie
Warszawa została uwzględniona w najnowszym zestawieniu najbogatszych miast świata, przygotowanym przez firmę Henley & Partners. Polska stolica została wyróżniona jako jedno z najszybciej rozwijających się centrów bogactwa na świecie. Szczególnie imponująco wypadła w jednej z kategorii, w której wyprzedziła nawet takie metropolie jak Abu Zabi czy Rijad.
Ranking uwzględnia liczbę osób, których majątek przekracza milion dolarów. Na szczycie listy znalazł się Nowy Jork z ponad 384 tysiącami milionerów, w tym ponad 800 osób posiadających fortunę wartą co najmniej 100 mln dolarów. Drugie miejsce przypadło obszarowi obejmującemu San Francisco i Dolinę Krzemową. Choć wśród tak potężnych ośrodków polskie miasta nie mogą rywalizować pod względem skali, Warszawa uplasowała się na 13. miejscu wśród metropolii o najszybszym przyroście liczby milionerów. W ciągu ostatnich 10 lat ich liczba w stolicy Polski wzrosła aż o 83 procent — to więcej niż w Abu Zabi czy Rijadzie.
Warszawa wyprzedziła miasta z Azji i Bliskiego Wschodu
Warszawa została również sklasyfikowana wśród tzw. „wschodzących gwiazd” — obok takich miast jak Dubaj, Shenzhen czy Hangzhou. W tej grupie zajmuje wyższe miejsce niż takie metropolie jak Rijad, Abu Zabi, Szanghaj, Bangkok, Delhi czy Tajpej. Obecnie w Warszawie mieszka 12,8 tysiąca osób posiadających co najmniej milion dolarów oraz 32 osoby z majątkiem przekraczającym 100 mln dolarów. Stolica Polski może się też pochwalić czterema miliarderami.
Liderem wśród najszybciej rozwijających się miast milionerów okazało się chińskie Shenzhen, gdzie w ciągu ostatniej dekady liczba zamożnych mieszkańców wzrosła aż o 142 procent. Kolejne miejsca zajęły m.in. Scottsdale w USA, Bengaluru w Indiach, West Palm Beach, Hangzhou oraz Dubaj.
Jak wskazują twórcy rankingu, kluczową rolę w rozwoju „enklaw bogactwa” odgrywają osoby posiadające majątek przekraczający 100 mln dolarów – to właśnie oni trafiają na prestiżowe listy najbogatszych ludzi świata. W przypadku Warszawy prognozuje się, że liczba takich osób będzie systematycznie rosła w nadchodzących latach.
Źródło: henleyglobal.com