ME w Amsterdamie: tego nie było nigdy w historii! Polacy wygrali klasyfikację medalową!
Niewyobrażalny sukces Polaków! Nasi reprezentanci po raz pierwszy w historii wygrali klasyfikację medalową. Pod względem liczby zdobytych krążków to najlepszy występ od 50 lat.
Niegdyś na naszą reprezentację mówiono Wunderteam. Biało-Czerwoni należeli bowiem w latach 1956-66 do ścisłej czołówki lekkoatletycznej. Polacy z każdej imprezy przywozili mnóstwo medali, w tym wiele złotych. Dwukrotnie w tamtych czasach byliśmy sklasyfikowani na drugim miejscu w tabeli medalowej. Ale nigdy na pierwszym.
Do teraz. Ten sukces już przeszedł do historii. Co prawda Biało-Czerwoni nie poprawili swojego rekordowego dorobku medalowego, ale to nie ma większego znaczenia. Otrzymaliśmy po prostu dowód na to, że na miesiąc przed igrzyskami olimpijskimi w Rio de Janeiro nasza kadra jest w znakomitej formie. Co więcej, śmiało może konkurować z lekkoatletycznymi potęgami.
Czytaj więcej na sportowefakty.wp.pl
Autor tekstu: Patryk Kurkowski
Oczywiście bardzo się cieszę, że w jakiejś tabelce Polska jest na czele. Raduje również wysoka forma naszych sportowców. Ale…
Może tak się utarło liczyć, ale klasyfikacja medalowa liczona w ten sposób jest niesprawiedliwa i nie odzwierciedla rzeczywistej jakości drużyny. W klasyfikacji medalowej powinny brać udział wszystkie krążki, z odpowiednią wagą. W w/w tabelce wystarczyłoby mieć 2-6 utalentowanych sportowców w szczycie formy i reszta może nie istnieć, czyli 6 zlotych medali i nic więcej i… zwycięstwo medalowe. Nie wygląda to dobrze.
Może lepiej byłoby liczyć dorobek wszystkich medalistów, z odpowiednią wagą, np.: złoto *3 pkt, srebro *2 (brąz *1), i dopiero tak obliczony wynik stanowiłby o klasyfikacji medalowej?
Powtórzę – cieszy pierwsze miejsce, ale… tak nie do końca.
Pozdrawiam