fbpx

Pianista urodzony ze skróconymi palcami dowodzi, że specjaliści się mylą

Kiedy egipski pianista Wael Farouk miał 3 lata jego rodzice zauważyli, że nie jest w stanie chwytać przedmiotów, zacisnąć pięści, ani całkowicie wyprostować palców. Lekarze potwierdzili, że wiązadła w jego małych rączkach są krótsze niż normalnie, uniemożliwiając mu pełną sprawność. Zasugerowali, żeby Farouk ćwiczył regularnie dłonie, więc na trzecie urodziny chłopca, ojciec kupił mu zabawkowe pianino.

Rodzice Waela bardzo szybko zauważyli, że chłopiec mimo swoich upośledzonych rączek albo być może dzięki nim „nawiązał więź” z pianinem. Dłonie Farouka były również powodem, dla którego Konserwatorium Muzyki w Kairze prawie odmówiło mu nauki gry na pianinie. Tylko jeden nauczyciel z komisji przyjęć poparł Waela. Reszta nauczycieli ostatecznie ustąpiła, wyznaczając mu próbny okres 3 miesięcy podczas, których miał zaliczyć dwuletni kurs muzyczny, żeby dowieść swoich możliwości. Z pomocą rozważnej dyscypliny ojca, Farouk znakomicie wykonał swoje zadanie. Dyscyplina w ćwiczeniach narzucona przez ojca zachęciła Waela do wytężonej pracy i systematycznych ćwiczeń.

Beethoven zawsze mówił, że sztuka to 90 % pracy i 10% talentu. Nie ma lepszego przykładu niż ja – fizyczność jest tylko częścią zagadnienia – mówi trzydziestojednoletni Farouk , który obecnie jest w trakcie doktoratu z muzyki w Rutgers.

Wszyscy mamy swoje wyzwania. To ty decydujesz czy pozwolisz się zatrzymać czy  raczej pozwolisz im prowokować cię do sukcesu.

Wael Farouk studiował w Stanach Zjednoczonych, odkąd otrzymał swoje pierwsze stypendium Fulbright na  Amerykańskim Uniwersytecie Katolickim w 2003 roku. Obecnie pianista przygotowuje się do zbliżającego się koncertu w Carnegie Hall, który będzie obejmował kompozycje Siergieja Rachmaninowa.

Przegląd koncertowy New York nazwał Farouka „wspaniałym i budzącym wielki szacunek pianistą” za jego wykonanie koncertu fortepianowego nr 3 Rachmaninowa.
Niewielu wierzyło, że pianista będzie w stanie to osiągnąć swoimi niepełnosprawnymi dłońmi.

Źródło: goodnewsnetwork.org

 

Dodaj komentarz