Zamienili pracę w korporacji na rejs dookoła świata
5 oceanów, 7 kontynentów, 100 państw, 50.000 mil morskich i 15 sportów ekstremalnych – w ostatni weekend lipca ruszyła zakrojona na wielką skalę wyprawa OSHEE WORLD EXPEDITION. Podróż potrwa 3,5 roku i zakończy się w ostatnim kwartale 2020 r
Tak, tak, to jest TA historia – porzucili pracę w korporacji i ogłosili rozpoczęcie 3,5-letniej wyprawy dookoła świata. Ich środkiem transportu oraz bazą wypadową będzie pełnomorski jacht żaglowy, z pokładu którego będą prowadzić eksplorację najtrudniej dostępnych i najpiękniejszych zakątków Ziemi. Chcą uwiecznić niezwykłe miejsca, które już niedługo mogą przestać istnieć z powodu zmieniającego się klimatu.
Błażej, Kornelia, Marcin, Andrzej, Magda i Adam to szóstka zapaleńców, którzy już w najbliższy weekend wyruszą w swoją najważniejszą podróż w życiu! Podczas 3,5-letniej wyprawy dotrą na wszystkie oceany i kontynenty – podróżując w powietrzu, na ziemi, na wodzie i pod wodą. W tym czasie ekspedycja odwiedzi 100 państw na 7 kontynentach, przepłynie 50.000 mil morskich, a jej uczestnicy będą uprawiać 15 sportów ekstremalnych. Na pokładzie ich pełnomorskiego jachtu żaglowego OSHEE znajdować się będzie wyposażenie m.in. do motocrossu, wspinaczki, nurkowania, freedivingu, kitesurfingu, czy latania na paralotniach.
– Nasza załoga składa się z podróżników i poszukiwaczy przygód: instruktorów sportu, byłych zawodników i testerów sprzętu oraz zawodowych operatorów filmowych i fotografów. Naszą bazą jest jacht, ale w tej podróży nie chodzi wyłącznie o rejs. Ponad 2/3 czasu spędzimy na lądzie, poznając różne kultury i uprawiając ekscytujące sporty ekstremalne – opowiada Błażej Gładysz, główny organizator oraz pomysłodawca wyprawy OSHEE WORLD EXPEDITION.
Czytaj więcej na: national-geographic.pl
Foto: materiały prasowe