W ciągu ostatniego roku, żaden słoń nie ucierpiał z rąk kłusowników, w największym afrykańskim rezerwacie
Największy afrykański rezerwat przyrody, o obszarze większym niż Szwajcaria, może pochwalić się wielkim sukcesem. W ciągu ostatniego roku nie ucierpiał żaden słoń znajdujący się na jego obszarze. Można mówić o wielkim zwycięstwie nad kłusownikami, gdyż w ostatnich latach zginęło tu tysiące zwierząt.
Ten niebywały zwrot w rezerwacie Niassa, znajdującym się w regionie północnego Mozambiku, nastąpił po wprowadzeniu zespołu policji szybkiego reagowania, oraz patroli powietrznych.
Patrolowanie całego olbrzymiego obszaru rezerwatu nie jest możliwe przy użyciu tamtejszych środków, jednak wyrywkowe patrole które wprowadzono, okazały się niezwykle skuteczne. Pomimo tak dużego sukcesu, odbudowa populacji słoni w Niassa do poprzedniego poziomu może potrwać jeszcze wiele lat, nawet jeśli kłusownictwo będzie pod kontrolą.
Trwające na przestrzeni lat agresywne kłusownictwo, zmniejszyło populacje tych zwierząt występujących na terenie rezerwatu Niassa z około 12 000 do nieco ponad 3600 w 2016 r. Nowa strategia przeciwko kłusownikom, prowadzona od 2015 do 2017 roku, znacznie zmniejszyła liczbę zabijanych zwierząt, ale grupa ochrony przyrody uznała ten ten wskaźnik za nadal zbyt wysoki.
Nowe działania w postaci wprowadzenia sił szybkiego reagowania, zatwierdzone osobiście przez prezydenta Mozambiku Felipe Nyusi, dały zwierzętom żyjącym w rezerwacie realną szansę na odnowę populacji.
“Jest to niezwykłe osiągnięcie, po przeanalizowaniu danych za ostatni rok, odkryłem że w końcu jesteśmy wolni od kłusowników” – oświadczył dyrektor krajowy Wildlife Conservation Society, w rozmowie z The Associated Press
Ostatni przypadek kłusownictwa zarejestrowany został 17 maja 2018 roku.
Bampton oświadczył, że kluczową przyczyną sukcesu jest wola polityczna, a prezydent Mozambiku dąży do tego, aby całkowicie wyeliminować problem kłusownictwa.
Jak przyznaje Bampton, czynnikiem wpływającym na spadek kłusownictwa jest również mała liczba pozostałych słoni. Rok temu szacowano, że pozostało ich mniej niż 2 000, choć teraz mówi się, że wstępna analiza nie publikowanych jeszcze danych z października, wskazała na ok 4 000 słoni znajdujących się w rezerwacie.
“Zlikwidowanie kłusownictwa jest niezwykle ważnym i dużym krokiem na przód. To na prawdę ogromny sukces” – powiedział AP George Wittemyer, który przewodniczy radzie naukowej kenijskiej organizacji Save the Elephants.
Nowa policja szybkiego reagowania jest elitarną jednostką, lepiej uzbrojoną od zwykłych strażników rezerwatu. Dodatkowo grupa ta posiada reputację bycia bardziej bezwzględną, co dodatkowo odstrasza potencjalnych kłusowników.
Członkowie sił zbrojnych są upoważnieni do aresztowania podejrzanych za kłusownictwo, zebrania dowodów i przedłożenia ich lokalnemu prokuratorowi w ciągu 72 godzin. Samo złapanie z bronią palną jest uważane za zamiar nielegalnego polowania, za co grozi wyrok do 16 lat pozbawienia wolności.
Jak zauważyli eksperci, na innych obszarach Afryki także odnotowano spadek kłusownictwa. Połączony z Niassa korytarzem dzikich zwierząt, rezerwat Tanzania’s Selous Game, powszechnie uznawany za “martwy punkt” dla kłusownictwa, również zaobserwował ostatnio spadek liczby zabójstw.
“Współpraca oraz ogromny wysiłek wszystkich partnerów rezerwatu Niassa ma kluczowe znaczenie, ale dane pokazują, że wciąż istnieją problemy z innymi kultowymi gatunkami, takimi jak na przykład lwy” – powiedział Rob Harris, menedżer fundacji Fauna & Flora International, który wspiera jednego z operatorów rezerwatu.
“Należy utrzymać połączone siły wsparcia na poziomie krajowym z wysiłkami na miejscu, aby poprawić sytuację wszystkich dzikich zwierząt.” – podsumował Harris.
Źródło: abcnews.go.com