fbpx

Czechy podejmują ważny krok. Zakaz stosowania pestycydów zawierających glifosat wejdzie w życie od przyszłego roku

Republika Czeska wraz z nadejściem kolejnego roku uniemożliwi używanie szkodliwego środka chwastobójczego oraz przyspieszającego wzrost roślin w rolnictwie i ogrodnictwie. Informacje te pochodzą od tamtejszego ministerstwa środowiska.

Szkodliwy glifosat jest aktywnym składnikiem występującym w wielu preparatach mających zwiększyć jakość i ilość plonów. Do tej pory detoksykacja za pomocą takich substancji polegała na wysuszaniu, a co tym idzie obumieraniu roślin m.in. koniczyny, rzepaku, czy słoneczników przed planowanymi zbiorami. Ten sam proces w warunkach naturalnych trwa zdecydowanie dłużej niż wspomagany chemicznie.

Szkodliwa substancja weszła do użytku w 1974 roku i była efektem pracy amerykańskich naukowców. Wycofanie glifosatu z czeskiej gospodarki jest informacją złą dla niemieckiego giganta farmaceutyczno-agrochemicznego, koncernu Bayer, który wykupił patent na pozyskiwanie tej substancji. W zeszłym roku władze Unii europejskiej przedłużyły, co prawda licencję na stosowanie środków tego typu w rolnictwie do 2022 roku. Jednak przeciwko tym ustaleniom głosowało 10 z 28 państw członkowskich, w tym Polska, Czechy, Niemcy, Włochy oraz Austria. Dlatego UE pozostawiła  dowolność w kwestii pozwoleń na używanie trucizny terenie danego kraju. Szczególnie, iż wiarygodność badań, będących uargumentowaniem przedłużenia licencji zaczęto podawać w wątpliwość.

Za całkowitym zakazem stosowani glifosatu stoją murem organizacje ekologiczne w tym Greenpeace. Zgodnie z agendą WHO i Agencji Badan nad Rakiem (IARC) związek chemiczny w dużej mierze odpowiada za wzrost zachorowań na nowotwory. Szczególną rolę ma w powstawaniu chłoniaka nieziarniczego. Substancja działa szkodliwie na przewód pokarmowy człowieka oraz zwierząt. Kontakt z chemikaliami tego typu może spowodować uszkodzenie wzroku. W dużej mierze odpowiadać może za deformacje rozwojowe płodów, uszkodzenia DNA, mózgu oraz rdzenia kręgowego nienarodzonych jeszcze dzieci.
Dlatego decyzja rządu Republiki Czeskiej to krok w stronę utrzymania społeczeństwa w zdrowiu.

 

Opracowanie: Katarzyna Maj

Źródło: wnp.pl

 

Dodaj komentarz