fbpx

Tak wygląda prawdziwa miłość. Ich historia poruszyła cały świat!

Prawdziwa miłość nie zna granic? Dzięki tej parze, znane powiedzenie nabiera nowego znaczenia. Uczucie, które połączyło Turię i Michaela przetrwało niepewność, lata leczenia i trwały uszczerbek na zdrowiu. Zobaczcie sami!

Miłość nie zna granic

Michael oświadczył się Turii w 2015 r. Ślub wzięli rok później, a w 2017 r. na świat przyszedł ich pierwszy syn – Hakavi. Historia jak każda inna? Nie dajcie się nabrać. W tej opowieści jest znacznie więcej dramatu – walki z żywiołem, przechodzenia przez dwieście skomplikowanych operacji i intensywnego leczenia, które trwało ponad dwa lata.

27-letnia Turia była wysportowaną modelką, która kochała biegać. W 2015 r. zgłosiła się do słynnego australijskiego ultramaratonu, aby przebyć długą trasę wiodącą przez puszcze i lasy. Nie wiedziała wówczas, że ten niepozorny wyścig zmieni całe jej życie. W tamtym czasie na kontynencie dochodziło do wielu groźnych pożarów – ogień trawił las, także podczas maratonu – a Turia stała się jedną z wielu ofiar.

Trwały uszczerbek na zdrowiu

Kobieta doznała znacznych poparzeń – 64 proc. jej ciała uległo poparzeniu, w tym twarz. Turia straciła siedem palców, a kolejne miesiące spędziła na oddziale intensywnej terapii. To właśnie wtedy Michael – policjant i jej ukochany – zdecydował, że chce zrezygnować z pracy, otoczyć partnerkę czułą opieką i spędzić z Turią resztę życia. W 2015 r., gdy Turia leżała na oddziale intensywnej opieki kupił pierścionek z brylantem – gdy zaczęła dochodzić do siebie, nie zwlekał i natychmiast poprosił ją o rękę.

Mimo wielu skomplikowanych operacji – w tym rekonstrukcji plastycznej twarzy – Turia wiedziała, że nigdy już nie będzie wyglądać jak dawniej. Poprosiła nawet Michaela, aby ułożył sobie życie z kimś innym. Ten jednak ani myślał odchodzić – otoczył Turię troskliwą opieką, a rok później wzięli ślub. W 2017 r. za pośrednictwem social mediów podzielili się dobrą nowiną – na świat przyszedł ich pierwszy syn – Hakavi. W 2020 r. ich rodzina powiększyła się – parze urodził się drugi syn, Rahiti. Dziś, w 2022 r. Turia realizuje się na wielu poziomach. Jest nie tylko szczęśliwą żoną i mamą dwójki urwisów. Na Instagramie prowadzi profil, który obserwuje pond milion fanów, sama tworzy program treningowy dla młodych mam i wciąż biega.

Happy end

Jej droga udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych. Niezależnie od zewnętrznych warunków można kochać i być kochanym, mieć marzenia, cele i realizować własne pasje – ale tylko pod jednym warunkiem. „Nigdy nie przestawaj w siebie wierzyć” – zdradza swój sekret Turia.

 

 

 

 

 

Opracowanie: Kamila Gulbicka
Źródła: Turia (@turiapitt) • Zdjęcia i filmy na Instagramie, Przemyślenia.pl

 

 

Dodaj komentarz