fbpx

Astronomiczna kraksa – naukowcy badają zderzenie dwóch czarnych dziur o różnej masie

Przeszło rok temu eksperci zajmujący się badaniem bezkresu kosmosu zarejestrowali fale grawitacyjne, powstałe w wyniku zdarzenia dwóch czarnych dziur. Jednak dopiero niedawno udało im się ustalić szczegóły tego pozaziemskiego incydentu.  To, co odkryli jest szokujące. Kolizję zaliczyły bowiem dwie czarne dziury, które znacząco różnią się od siebie masą.

Ślady zderzenia w postaci fal grawitacyjnych wykryto 12 kwietnia 2019 roku. Ich źródło oddalone było do Ziemi ok. 2,4 mld lat świetlnych. Podobne zjawiska naukowcy mieli okazję zarejestrować już wcześniej. Jednak zeszłoroczna kolizja ma w sobie coś szczególnego. Ludzkość nigdy do tej pory nie spotkała się z tak dużą różnicą pomiędzy masami obu obiektów biorących udział w zderzeniu.  Większy uczestnik kosmicznej „stłuczki” miał masę wynoszącą 29,7 masy słońca, drugi natomiast 8,4 masy słońca. Różnica ta była aż trzykrotna. Naukowcy obserwują zderzenia tego rodzaju ciał po to, aby zrozumieć procesy powstawania podwójnych czarnych dziur.

Kwiecień 2019 roku okazał się przełomowym miesiącem w historii badań nad kosmosem. Oprócz zarejestrowania nietypowego zderzenia, zespół pracujący przy Event Horizon Telescope zrobił pierwsze zdjęcie uwidaczniające czarną dziurę w pełnej krasie. Pomimo, że przed ludzkością do pokonania jest jeszcze bardzo długa droga do zupełnego zbadania tajemnic wszechświata, to każdy najmniejszy krok trzeba uznać za sukces.

Nie trzeba być jednak pracownikiem NASA, czy innych instytucji, aby dać upust swojej fascynacji kosmosem. Obserwację ciał niebieskich i zjawisk mających miejsce w naszej galaktyce umożliwiają także domowe teleskopy.

 

Opracowanie: Katarzyna Maj

Źródło: komputerswiat.pl

 

Dodaj komentarz